Poczytajcie i popatczcie ( fotki ) na --->
http://www.automobilpress.pl/art_audi_8.htm
AUDI A8
Spokojny, tradycyjny design ma swoich zwolenników - w Ingolstadt uważają najwyraźniej, że w tej klasie aut nie wypada eksperymentować. Nowe A8 to model adresowany najwyraźniej do koneserów. Ci docenią subtelne zmiany sylwetki - jak na przykład wyraźne skrócenie przedniego zwisu nadwozia. Stało się tak za sprawą przesunięcia w przód przedniej osi, a efektem tego zabiegu było "przy okazji" wydłużenie rozstawu osi o 63 milimetry - w porównaniu z poprzednim modelem. Zmieniła się też linia dachu; teraz, sportowy sedan bardziej przypomina coupe. Węższe lampy oraz ostro zarysowane boczne linie nadają dynamiki.
Pod karoserią o tradycyjnej stylistyce znalazło się wiele ultranowoczesnych rozwiązań, którymi Audi chce zakasować rywali. Adaptive Air Suspension, jak nazwano nowy system resorowania, ma rozwiązać odwieczny konflikt między dążeniem do maksymalnego komfortu z jednej strony, a pogonią za dynamicznymi właściwościami jezdnymi z drugiej.
Kluczem jest w tym wypadku słóweczko "adaptive", co można przetłumaczyć jako "dostosowujący się". Sztywność powietrznych poduch, które w Audi zastąpiły stalowe sprężyny śrubowe, można bowiem dostosowywać do warunków na drodze oraz upodobań kierowcy. Te ostatnie wyraża on przyciśnięciem guzika, wybierając jeden z czterech dostępnych trybów pracy.
Zastosowany w Audi Multi Media Interface pozytywnie wyróżnia się spośród podobnych rozwiązań, jakie pojawiły się ostatnio w klasie aut luksusowych. Większości operacji dokonuje się przy pomocy dużego pokrętła oraz czterech przycisków, jasno przyporządkowanych funkcjom wyświetlanym w narożnikach ekranu. Z punktu widzenia wygody użytkownika dobrym pomysłem okazało się oddalenie elementów obsługi (na tunelu, za dźwignią zmiany biegów) od ekranu (u góry tablicy przyrządów).
Elektroniczne "bajery" zastosowano w rozsądnej liczbie, nie narzucają też one swojej obecności. Na przykład w autach wyposażonych w advanced key, czyli system sterujący na odległość centralnym zamkiem i immobilizerem za pomocą emitera impulsów znajdującego się w kluczyku, kierowca może uruchomić silnik zarówno przyciskiem "start", jak i tradycyjnie - przekręcając kluczyk w stacyjce. Ponieważ auta tej klasy są wykorzystywane często jako pojazdy służbowe przez różnych użytkowników, Audi wprowadziło (dostępny za dopłatą) one-touch memory - układ rozpoznający kierowców na podstawie odcisku palca. Identyfikator znajduje się w przycisku uruchamiania silnika. Rozpoznanemu użytkownikowi system nie tylko pozwala "odpalić" auto (choć kluczyk delikwent musi mieć przy sobie), ale też przywraca "należne" mu pozycje fotela, kolumny kierownicy i lusterek.
Do indywidualnej konfiguracji na-leżą też ustawienia klimatyzacji, wybór stacji radiowej, głośność urządzeń muzycznych oraz książka adresowo-telefoniczna zawierająca do 100 pozycji. W sumie one-touch memory może zapamiętać życzenia czterech kierowców.
Na koniec o innej jeszcze specyficznej właściwości Audi A8, tym razem dużo mniej przyjemnej. Otóż w Polsce nowe Audi A8 3.7 Quattro kosztuje 87 370 euro, natomiast wersja 4.2 Quattro aż 92 600 euro. W Niemczech te same auta kosztują, odpowiednio, 66 400 oraz 72 500 euro - różnica wynosi więc w każdym wypadku ponad 20 000 euro. Mniej biegłym wyjaśnijmy, że jest to ponad 80 000 zł, czyli - jakby nie było - 800 starych milionów. Czyżby ochrona krajowego rynku luksusowych limuzyn?