.: AUDI KLUB POLSKA :.

Tak tez myslalem Dzieki

jestem po dosc "gruntownych" testach i jak narazie niema sie do czego doczepic. hamowalem juz na zupelnie sliskiej nawieszchni z takich dosc wysokich predkosci (jak na stan nawierzchni) dodatkowo krecac kierownica w prawo i lewo i zadnego slizgania tylu nie zaobserwowalem. moze to tylko dlatego ze z tylu zimowki maja 7 mm a z przdu 4-5 ale dopuki dziala ABS jest O.K. :grin:

Absolutnie nie kwestionuję Twojego testu, ale po co ten korektor w takim razie? No chyba żeby był istotny przy obciążeniu samochodu pasażerami z tyłu.

pewnie w sytuacjach awaryjnych gdyby nagle przestal dzialac ABS...

Moim zdaniem poto aby utrzymac auto w pozycji poziomej.
Gdy zaczynasz hamowac samochod nurkuje i wtedy zaczyna dzialc korektor przychamowujac mocniej tyl

A mnie się wydaje ,że źle myślisz !!!Bo właśnie wtedy kiedy auto zaczyna nurkować (przodem) to korektor powoduje ,że chamulce na tylnej osi działają z mniejszą skutecznością.
A jegu głównym zadaniem jest poprawienie skuteczności hamowania tylnej osi w mocno obciążonym samochodzie......Gdyby takiej samej siły na tłoczki użyć w aucie niedociążonym spowodowało by to blokowanie tylnej osi a wiadomo jak się to może skończyć......chyba ?
Pozdrawiam

krisb masz rację - zapobiega obrotowi wozu - zmniejsza hamowanie tyłu. 8)