.: AUDI KLUB POLSKA :.

Żeby nie wyszło, że jestem antyfanem przyznam racje Przemkowi, że jesli chciałoby sie mieć RS2 to jego na pewno jest samochodem godnym polecenia jako auto zadbane, robione w profesjonalnym serwisie(który nota bene miałem okazję w zeszłym tygodniu obejżeć 8-) )
A cena cóż. Może ja wolałbym kupić inne audi, ale dla napaleńca na taki samochód jest do przyjęcie. Nie widziałem osobiście, ale jeśli właściciel tak zachwala to zapewne jest to perełka. RS'y pomimo cen tez mogą być zaniedbane i zapewne można kupić takie auto za 60 tyś. i potem dołożyć kolejne 60tyś. w remonty

Co racja to racja, myślę, że dla znawcy nie ma rzeczy niemożliwych, a auto rzeczywiście kolekcjonerskie i zadbane (widziałem).
Przecież połowa tego auta jest przez Porsche robiona. Czemu się tu dziwić

Siwęte sowa Koprass, swiete słowa. Moja RS2 jest doinwestowana, bardzo zadbana i ma bardzo ostry tuning. Aby w niej jeszcze cos poprawić to trzebaby się dobrze nawysilać i pogłówkować. No ja jeszcze teraz sprowadzam do niej profi BOVa, z płynną regulacja preloadu sprężyny cylindra (jest to BOV z cylindrem nie membraną). Bedzie miodek (no oczywiście za BOVa dolicze przy sprzedazy , albo sobie go wyjme i wstawie plastikowego BOSCHa .

Panowie, powiem tak RS2 jeżdżę mało, czasami przez 2-3 tygodnie ona nie jest wyprowadzana z garażu, i tak sobie myślę, że mogłaby się już sprzedać, ale jak tylko ją zapalam to po kilku minutach jazdy moje odczucia zmieniają się diametralnie. Każdemu fanowi Audi życzę takiego auta. Kiedy\s jak czytałem listy dyskusyjne Audi w USA, czy w Niemczech to nie rozumialem co ci ludzie maja ztym 'o fuck wstawię sobie kolektor wydechowy z RS2, albo turbo z RS2 i bedzie odlot' Teraz wiem, oj wiem.
Biednu Amerykańce, u nich RS2 nigdy nie była sprzedawana