.: AUDI KLUB POLSKA :.

ja wlasnie teraz dopiero wrocilem ze spotkania.
sorki chlopaki jesli Was zawiodlem i nie przyjechalem.
nastepnym razem.
a jak bylo ?

nooo chlopaki to zescie mnie zawiedli ... tyle umawiania a tu lipa , no to szczerze , kto byl , jaka byla frekfencja ? ... w Bydgoszczy frekfencja dopisala w 100% ... byl moj samochod i ja ... nikt wiecej nie mial przyjechac tak wiec 100% sukces organiozacyjny .... gdybym mial dzis kamere to nagralbym sporo materialu 8-) ... szczrze powiedziawszy przez chwile myslalem zeby bujnac sie do wawy skoro u was takie piekne ( beznadziejne , jak to zwykli smiertelnicy zwykli mawiac) warunki na drogach , ale niestety bylo juz po 18tej jak na to wpadlem , bo i wogole na net dopiero po 18tej pwadlem ... i bylo za pozno zeby z banku wyciagnac cos na podroz ... moze next time ... ale nie robcie takiej lipy ze sie umawiacie i nikt nie przyjezdza :bardzozly:

hmm a dlugo sie o tego magistra staral? To chociaz jakis wolny magister byl?

Maciek

w srodku tygodnia magistra zdobyc ??? ... ja myslalem ze predzej w niedziele na stadionie 10-lecia :grin: :grin: :grin:

A długo trwa egzamin na stadionie w taki mróz?

Czyżby nikogo nie było ???

DeS

Ja bylem :bardzozly:
Coprawda sie poslizgalem z godzine, ale tylko w towarzystwie 2 poldkow dajewo bejcy i subarynki .....
Audi bylo az jedno :bardzozly:

NO to towarzystwó doborowe :grin:

A tak na poważnie to gdzie byli Ci co się zarzekali że wpadna ??
Ja od początku mówiłem że będe miał problemy.

DeS

ja tez Wam napisalem, ze nie wiem jak dlugo mi zejdzie na spotkaniu, skonczylem o 22:45 i stwierdzilem, ze juz nie bede jechal, bo byl dojechal po 23ej a wtedy pewno juz nikogo nie bylo...........
sorry, chlopaki, ale next time, ok ?

Ci co sie zarzekali ze wpadna nie odpalili auta z powodu padu akumulatora (do wymiany).
Niestety zabraklo tez kabli wiec kupa.
Mielismy jechac we 2 audica i wsadzilismy do mnie akumulator od Manty.....

Po 10 metrach padl alternator (((((((((

I teraz pytanie czy go regenerowac ?(za ile) czy wymieniac (za ile) ????

Neme

regenerowac ...

hehe Hans!!
ja dopiero dziś zajechałem do domu, od soboty nie byłem. jak wjechałem na parking, nie mogłem sie powstrzymać (choc była 0.30 a ja od 9 w pracy), odśnieżyłem autko, odpaliłem i ruszyłem na mój najbliższy geant na jubilerskiej. niestety była tam też ekipa z pługami i ciężarówkami, ale sie nie slizgali tylko odśnieżali,więc sie nie mogłem do nich podłączyć. zawinąłem i pojechałem na moja druga zimową miejscówkę. duży plac przy hurtowni na perkuna (koło cianciary z tyłu za nową stacja BP) zawsze brama jest otwarta, nikt nie odśnieża, szalałem sobie tam godzinkę, piekny głęboki śnieg do łydki!!! poprostu cudownie!!!!!!