.: AUDI KLUB POLSKA :.

1.01.2003 koles rozwalil mi fure. moja stala na chodniku. Jechal kolo saniami i zajechal droge bmw ktore wypakowalo we mnie.Sprawca byl sankarz. Dzisiaj okazalo sie , ze ten cwok nie ma ubezpieczenia(ma ale rolnicze ktore nie obowiazuje w takich syt). Poradzcie prosze co teraz robic.
PS:sorki za kulawego posta ale chwilowo mi zamontowali francuska klawiature i nie umiem na niej robic polskich znakow

czy była policjs?
czy chłop w saniach dostał mandat?
jeśli tak i ma OC rolnika to zgłaszasz szkodę z jego OC rolniczego (nawet jak by jego koń wyskoczył sam to chłop też odpowiada!!!! )
Jeżeli masz AC to rób z AC szkodę, np. w PZU zgłoszenie w taki sposób szkody nie obciąza Twojej polisy AC!!!!
Ale rózne towarzystwa mają różne OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia).
Czyli najlepiej z AC a potem niech regresują od chłopa!

Powodzenia!!!

Jak facet ma OC, to nie ma kłopotu. Jechalem kiedyś do Olsztyna i zmiotłem z drogi krowę sołtysa. Miał OC rolnicze i wypłacili bez problemu całą sumkę. Powodzenia. Nie daj się skręcić!

Policja była, stwierdziła wine sankarza, ale policjant napisał w protokole, że tio był kulig więc w tej sytuacji PZU stwierdziło , że rolnicze nie obowiązuje. No i teraz musze gościa chyba podać do sądu.

nie baw się w sądy, pozostaw to ubezpieczycielowi, niech on regresuje do chłopa.

zgłoś sprawę z AC, tyle że trochę termin nie ten bo jest 7 dni (chyba że już zgłaszałeś?)

tak jak powiedziałem z AC, ze wskazaniem chłopa jako sprawcy (podaj namiary na Policję), tak będzie najprościej, bo zchłopem to i tak bedziesz walczył 2 lata, a jedyne co pewnie on ma to tego kunia i kufajkę więc mu nakukasz!

tez wydaje mi sie ze to jest jedyna droga pozasądowa załatwienia tej sprawy.

no chyba ze kolega nie ma wykupionego własnego AC, a własnie z jego relacji tak mi cos wynika.

nigdy nie zdawałem sobie do konca sprawy, ze nie mając własnego AC i w sytuacji gdy bedzie na aucie szkoda nie z mojej winy to i tak nie bedzie mozna odzyskac kasy, czego koledze oczywiscie nie zycze

z calym szacunkiem, bo widze ze masz o tym pojecie, ale jezeli zglosi sie z AC to w momencie kiedy dostsaniesz pieniazki to juz Ci to siada na twoja szkodowosc. owszem rozne firmy maja rozne OWU ale ten przypadek we wiekaszkosci (100%) firm jest taki sam.
a ja to widze wogole inaczej. ale tutaj juz nie jestem pewien. w ciebie wjechal koles BMka i to juz jego problem ze jemu zajechal ktos saniami. zobacz jak jest karambol ze wali jedno auto w drugie potem tamto wali w trzecie i tak dalej, to nigdy nie jest tak ze za wszystkie uszkodzone auta wyplaca ten co jako pierwszy uderzyl. kazdy wyplaca kazdemu. ty scigaj kolesia z bmki bo to on w ciebie udezyl.
PS.a jak by mu pies wyskoczyl to co by byla wina psa i mialbys psa scigac.

sądze że ty też masz trochę pojęcia bo pamiętam co miałeś napisane na golfie (chodzi o stronę internetową)
Ale rozumując tak jak piszesz na końcu to wyobraż sobie taką sytuację:

stajesz w korku i dostajesz strzał z tyłu od jakiegoś samochodu X i zostajesz wepchnięty przodem na samochód Y, czyli przy takim toku myślenia to kierowca Y-eka powinien domagać się odszkodowania z twojego OC a nie z OC X-a, prawda? A to by było głupie, bo przecież dostajecie obaj, tzn. Ty i Y-rek odszkodowanie z OC X-a.

Jeszcze w wolnej chwili sprawdzę czy nadal w PZU nie obciążasz sobie konta likwidując szkodę w takim wypadku jak darksmile'a!

No i sądze że ma AC bo to nowe auto i do tego z kratką czyli może w leasingu, a wtedy musi być!

może to śmiesznie zabrzmi ale po części TAK, a dokładniej właściciela psa.
Jeżeli np. ktoś by spuścił psa że smyczy a ten spowodował wypadek to mając światków lub przyznanie się do winy właściciela psa można żądać od gościa rekompenaty, lub zakład ubezpieczeniowy może regresować w wypadku wypłaty z AC

nie słuchaj policji bo oni tak na prawdę to gówno mają do powiedzenie jeśli chodzi o to czy da się z kogoś sciągać kasę czy nie, ich zadaniem jest WSKAZAĆ WINNEGO i tyle!!! :bardzozly:

Jest taka zasada, że jeżeli przy wypłacie odszkodowania z AC jest się do kogo zwrócić z regresem ( w tym wypadku do tego chłopa od kuligu) to polisa AC nie powinna być obciążona!!!
na 99% tak jest nadal w PZU, a u innych ubezpieczycieli też bym nie dał sobie obciążyć polisy.

1. AC mam
2.Jeżeli chodzi o BMW to nie zawszetak jest, że ten kto wali jest winny. Tutaj winny jest sankarz.
3.W PZU zgłosiłem sie dawno, mam już wycenę.
4.Samochód jest już naprawiony.
5. Myslałem o regresie ale właśnie boje sie, że dostanę ppo dupie z AC