Jesli do ktoregoś z dzwoniących wpadnie ekipa pomaranczowych po autko - niech da znać
A propos - sama idea nie jest zła, zero kasy na wynajmy oddzialow, przedstawicieli itd, tyle ze z tego co czytam - poszli po najmniejszej linii oporu, pewno placą tym "panienkom" najnizsze stawki, wiec nie ma sie co dziwic, ze olewka jest totalna i sie pewno na tym przejadą.
Kiedyś czytałem jakies zestawienie jakie marki aut i w jakich kolorach sa naczesciej kradzione. Najczesciej czarne, srebrne i granatowe, najrzadziej bodajże białe. Poza tym, jak sprzedawalem corse, to zadzwonilem do komisu ktory skupował auta, i tam mi powiedzieli ze za białe auto dadza mi mniej niz np za zielone albo granatowe, czyli wychodzi ze wartosć auta jest uzalezniona rowniez od jego koloru
Zatem te pytania o kolor - nie sa w 100% bez sensu, tylko tak w 95%