.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. jedno pytanko. Mam B4 (od kilku dni) i coś jest ze wspomaganiem a mianowicie co pół obrotu kierownicą jest wyczuwalny lekki opór i występuje to cyklicznie kręcąc kierownicą: jak kręce to jest OK - opór-ok-opór itd. dodam że płyn był wymieniony jakieś dwa tygodnie temu. co to może być a może ktoś zle przykręcił kierownice bo dekielek od klaksonu (ten na kierownicy) jest nie do końca założony, a prawda jak to zdjać żeby odkręcićkierownice??????? :0 :0

a dlaczego byl wymieniany plyn we wspomaganiu ??

tego do końca nie wiem. gość od którego kupiłem autko klka dni oprzed sprzedażą oddał bryke na przeglądzik i powiedział żeby sprawdzili co trzeba i wymienili i tak tez zrobili wymienili wszystkie płynu , paski coś przy zawieszeniu.

no to lipa ....plynu we wspomaganiu sie nie wymienia .... :bardzozly: teraz sprawdz co masz wlane i jezeli jest inny kolor niz zielony to masz problem ... i to byc moze nawet duzy ...ale nie bede zapeszal ... najpierw sprawdz .... moze to byc ze jest jeszcze wspomaganie zapowietrzone a moze byc ze jakis syfiasty plyn wlali

płyn jest ok. kolor zielony i jest to płyn Volkswagenoski, jest ok bo taki kiedyś dolewałem do B3. A jak to odpowietrzyć? a jak zdjąć kierownice???

Mam jeszcze propozycję - zobacz przegób nad nogami kierowcy (nie zaglądałem czy w audi tam jest) - ja kiedyś miałem problem z założeniem kierownicy w oplu i przykładając zbyt dużą siłe spowodowałem, że kulumna lekko osunęła się w dół i śróby na przegubie co pełen obrót ocierały się o siebie. Może ta moja przygoda coś da. :zakrecony: Zawsze warto sprawdzić.

Witam, kierownice zdejmuje sie bardzo prosto: sciagasz klakson (siedzi na takich zatrzaskach, troche sily i elegancko odejdzie) jak juz go zdejmiesz bedzie widoczna sruba ktora jest przykrecona kiera do kolumny (na klucz nasadowy) po jej odkreceniu kierownica zejdzie z wielowypustu. Uwazaj na kabelek od klaksonu musisz go wypiac. pozdrawiam

A ja myśle ze wszystkie płyny eksploatacyjne sie wymienia. Na początku zimy przy silnych mrozach coś w pompie mi warczało. Zajrzałem do zbiorniczka a tam z płynu kasza sie zrobiła. Płynik wymieniłem i wszystko jest ok.

wowo a miales oryginalny ?? .... niewydajemisie ... nawalczylem sie ze wspomaganiem w cygarze i stiwrdzam z pelna swiadomoscia ze jedeyny plyn we wspomaganiu w Audi to orygoinalny plyn ... w Coupe mam plyn od nowosci i jedynie dolalem troszke bo prawdopodobnie odparowal i pompa glosno chodzila jak stal przechylony .... natomiast w C4 mialem jakis sik wlany i na dzien dobry jak zaczalem sie bawic na placu w krecenie koleczek pompe szlak trafil ... zalalem oryginalny plyn , zmienilem pompe i mam spokoj ... juz nie bede pisal co mialem w cygarze bo to horror .... ale ogolnie i w cygarze pompa najdluzej wytrzymala mi na oryginalnym plynie ... a to ze sie go nie wymienia slyszlalem od ludzi zajmujacych sie naprawami ukladow wspomagania ... i w instrukcji obslugi bodajze tez to jest ... czy w elsie ... nie pamietam ... :zakrecony:

witam ponownie i zgóry chcialem podziękować za wszelkie rady i wskazowki
no i chyba bede musial odpowietrzyć może to co da a jak nie to do mechaniora trza bedzie podjechać!
a z kierownicą to planuje zmienić na tą która jest w B4 (ta czteroramienna, ale nie taka jak w B3, bo taką obecnie mam), ale to troche póżniej :zakrecony: :zakrecony:

a wisz jak sie odpowietrza uklad wspomagania ? .... jakby co to najpierw na wolnych obrotach krecisz kierownica w lewo i w prawo do oporu , az bedziesz slyszal jak pompa rzezi ( owieraja sie zaworki upustowe w pompie) nastepnie , jezeli dalej wystepuja jakies opory powtorz to samo przy wyzszych obrotach , tak okolo 2000 obr .... tyle tylko ze na wolnych obrotach trzeba tych maxymalnych skretow wykonac kilkanascie .... natomiast jezeli nie trzeba to powinno sie unikac maxymalnego skretu kol przy wyzszych obrotach silnika .... te zaworki tego nie lubia

Ej Hans u mnie jest inny niz zielony od dluuugiego pewnie czasu (sam wiesz dlaczego ) i przeciez wspomaganie chodzilo, chodzi, i prawdopodobnie bedzie chodzic jeszcze dlugo jedna raczka
Moze te jazdy to tylko w cygarach sie zdarzaly? albo miales jakis dziwny egzemplarz?

wiesz , to jest tak ze nie musi odrazu pasc , ale jak sie zmienia plyn w ukladzie ktory ma swoje lata to jest to o wiele bardziej prawdopodobne ze padnie

Czy miałem orginalny, tego nie wiem bo tak go kupiłem. Za to wiem co mam teraz wlane