.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam !!!
Mam C4 2.3 AAR i rozpadł mi się w środku katalizator i strasznie rzępoli w czassie jazdy . Moje pytanie brzmi : co z tym zrobić ?? Opróżnić tylko katalizator i tak to zostawią , wstawić strumienicę czy zwykłą rurę przelotową ?? Co z sondą lambda nie zgłupieje ??
Z góry dzięki

wyciac i zastapic zwykla rura, lub katalizatorem

ja bym to zrobił inaczej! wyrzuciłbym kata i zostawił wsio tak jak jest > nie wrzuciałbym innej rury (wystarczy rozpróc i wyjąć co nie potrzebne > potem złożyć

zrobiłbym tak dlatego ze w autach beż T znaczenie ma chyba kształt wydechu > swoją budową mysle ze pomaga odprowadzić w jakiś sposób spalinki a staosując inne rozwiązanie mozna to zmienić > tak mi sie wydaje

dodam ze (to moja opinia ) sama puszka moze mieć znaczenie pryz niskich obrotach na wchodzenie motorka na obroty > jeżeli chodzi o wysokie powiedziałbym ze zwykłą rura by sie chyba sprawdziła lepiej > tak mi sie wydaje

Jak zostawi się samą puszkę to dźwięk wydechu jest taki jakby się puszkę konserw do wydechu włożyło - głuche brzęczenie. Poza tym nagłe zwiększene średnicy (pojemności) powoduje zaburzene przepływu spalin (rozprężenie i utrata prędości), żeby zaraz trafić w ponowne zwężenie.
A i wielu już ludzi przerabiało ten problem i najlepsze rozwiązane to rurka o średnicy wydechu włożona do puszki po kacie.

Racja, racja.
Średnica kata jast większa aby zachować nominalną średnicę wydechu, czyli utrzymanie stałej prędkości wylatujących spalin ...

Ja wyprółem bebechy z kata i zalożyłem tak jak był. Jedyna zmiana to lekko "rajdowy" pomruk przy małych obrotach, podczas jazdy w ogóle niesłyszalny. Nic mi się nie przydusza, ani nie jeździ wolniej. Jak było tak jest.