.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak pewnie wiecie, to moje pierwsze auto (od 5 lat ) i wsio staram sie robic sam, ale..
Nie wiem co sknocilem. Wymieniłem tulejki wahaczy i trawers z przodu i z tyłu. Po kilku dniach - najpierw przy duzch "przeciążeniach", teraz już przy kazdym nacisniecoiu/puszczeniu gazu, skręcie przy małej szybkości coś mi "łupie". Jakby któraś z tulei "przeskakiwała" - a przeciez są nowe i "na sztywno"..
Kto ma pomysł? gdzie szukać?

Amora nie ruszałeś?

na tyle, na ile zmienia polozenie po odpięciu wahacza na dole ( do zmiany tulejek). i - jak napisalem - zaczęło sie ze 2 dni "po operacji"

Ponieważ tam działają spore siły to mogłeś coś za słabo dokręcić.

ja tak mialem jak mi sie tulejki skonczyly

najlepiej to jednak sprawdzic zawias na podnosniku naginajac poszczegolne elementy duzą brechą

noo i wlasnie. Uginają się, ale nie latają, nie nają luzów...
Ktos mi mowil , że może "łożysko amortyzatora"?? jest takie coś?:D

Tak, jest coś takiego jak łozysko amortyzatora.
U mnie w B2 znajdowało sie jakoś na gorze amortyzatora.
Nie pamiętam dokladnie w którym miejscu.
Ale to było chyba pod taką gumą.

Pozdro

EDIT:
Znalazłem w etce:
http://members.lycos.co.uk/audiupl/audi1/lozysko.jpg
W środku wewnątrz tej gumy znajduje sie łozysko

Pozdro

Dokładnie tak. Miałem to samo w moim Oplu. Jak skręcałem koła to słychac było takei "stuk". U mnie było umiejscownione tak jak u Ciebie Simpson, pod "gumą" przy mocowaniu amora na górze.

Dzięki Simpson że ci sie chciało
bez narzędzia do sprężyn sie nie obejdzie?

Nie ma sprawy...
A co do sprężyn to tak.
Musisz mieć "ściągacze" do sprężyn ponieważ amorek trzeba wyjąc i dopiero wtedy można sie tym zająć. I co do tej częsci to nie trzeba wymieniać jej calej (jak na zdjęciu), tylko wystarczy zmienić samo łozysko znajdujące sie w środku.
Wychodzi dużo taniej

Pozdro

jesli "lupie" to trzeba:
1. mniej skrecac - jak bola Cie plecy i skrecisz na maxa to wiadomo, ze lupnie
2. przykleic kapsiplast - taki grzejacy plaster - niech rozgrzeje.
3. stosowac oklady i herbatki rozgrzewajace - na lupanie zawsze pomaga.

pozdrawiam

michu - car doktor.

Wymienialem lozyska amortyzatora i do calej operacji potrzeba klucz nasadowy 22, imbus 6,kawalek rurki z dwoma wypustkami do odkrecenia takiej dziwnej nacietej nakretki na tloczysku amortyzatora, sciagacze do sprezyn. Trzeba podniesc auto, scisnac sprezyne odkrecic obie nakretki trzymajac tloczysko imbusem, wcisnac tłoczysko, wymienic lozysko, wyciagnac spowrotem tloczysko (mozna sobie pomoc jakims sznurkiem bo ciezko trafic), wszystko poskrecac... i uwazac na paluchy bo sprezyna mocno kopie

Mam to samo w lewym łożysku od amora. A tak nawiasem, wie ktoś do czego te łożyska służą ?

Michu
Mnemon: z czego domowym sposobem zrobic sciągacz..?

Aleg: o ile sie zorientowałem, McPherson obraca sie ze zwrotnicą. Skręcasz - obraca sie cala obudowa amora...

Zapobiegaja skrecaniu sie sprezyn, obracaniu tloczyska w amortyzatorze i kierownica lekko chodzi, tak mi sie przynajmniej wydaje..


Sciagacze kupilem na gieldzie, skladaja sie ze sruby rzymskiej M10-12 mniejwiecej i dwoch prostopadloscianow z nagwintowana dziura i wycieciem pod sprezyne.
Facet od ktorego je kupilem zrobil te sciagacze z nagwintowanego obustronnie preta o przekroju kwadratowym (zeby bylo gdzie pokrecic.
Przy odrobinie checi i narzedzi chyba mozna cos takiego w garazu zrobic, ale to chyba bylo tanie wiec nie ma sensu sie bawic

Dobra rada, zanim to wszystko porozbierasz najpierw po prastu odkrec nakretke z gory amortyzatora zdejmij ten kielich i wszystko zalej olejem najlepiej kilka razy zeby dostal sie do srodka( tam sa takie male otworki) mysle ze pomoze u mnie problem rozwiazalo a nawet mam wrazenie ze lzej sie skreca...

witam

nie koniecznie to musi byc odrazu lozysko amortyzatora ona nie szczela przy hamowaniu !!!

najpierw slyszabys przy skrecaniu a pozniej by sie rozwalilo do tego stopnia ze slychac by bylo pry hamowaniu

zobacz czy sruby w tulajkach od wachaczy masz dobrej srednicy bosa 2 rodzaje i jak kupisz wieksze i zalozyz na mniejsza sruba to nie biedzie widac reka luzow a przy skrecaniu bedzie tak wielka sila ze bedize przeskakiwac o 1mm

najlepiej jedzie na stacje diagnostycznai poprs zeby ci sprawdzili zrobia to za darmo (bynajmniej u mnia tak jest ) a bedziesz wiedzial co jest nie tak

pozdrwiam

A ja myślę, że to łupanie jest spowodowane zużyciem tulei wózka. Też mi podobnie łupało przy hamowaniu i przyspieszaniu. Lepiej najpierw to wykluczyć niż ładować się w zbędne koszty. Przy zużyciu łożyska amorka trochę ucieka zbieżność i piszczą opny przy ostrym skręcie.