.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jestem przeciw. 8) 8) 8)

[EDIT] Dodałem 3. opcję.

na swiatlach caly rok,

ale starczy poza terenem zabudowanym. no i obowiazek ustawiania swiatel na corocznym przegladzie

Na światłach bezpieczniej, bez swiateł taniej i prosciej.

moim zdaniem bardziej jest to potrzebne w miescie
zdarza się, że drzewa, ludzie i inne zbytki na ulicy przesłonią pędzący główna uliczką samochód, który kolorkiem zblizony jest do tła i qpa!! a zapalone światełko wystarczy, że przez moment mignie i juz wiem o co chodzi.

u mnie jak wylaczam swiatla to wlacza sie oswietlenie kabiny ... wiec jezdze na swiatlach ... poza tym to juz odruch bezwarunkowy ze jak wsiadam do samochodu i go odpalam to wlaczam swiatla ... nawet jak przestawiam go pod domem

To tak powinno być????
Ja mam jak widać coś popsute

8) obowiązkowi jazdy na światłach kategoryczne nie
a ludzie z wyobraźnią i tak je włączają do tych się zaliczam :grin:

nie zaszkodzi a moze czasem uratowac zdrowie/zycie wiec uwazam ze warto
poza tym fajniej wyglada moja niunia jak jej sie swieca soczeweczki i pozycje w halogenach

Jak to nie będzie obowiązkowe, to ludzie bez wyobraźni - większość niestety - bedą jeździć bez swiateł. a jak ma to być pół na pół - to już lepiej, żeby wszyscy jeździli bez światełek. Jak się już przyzwyczaisz i bedziesz zwracał uwagę tylko na swiatła, to wyjedziesz takiemu, co bedzie miała zgaszone

Ale moim zdaniem problem tkwi w tym, ze nie wszyscy kierowcy dostrzegaja koniecznosc jazdy z wlaczonymi swiatlami Ja wlaczam zawsze - w dzien, w nocy :oko: - niewazne, po prostu taki odruch. A chyba kazdy sam zaobserwowal, ze samochody jadace na swiatlach sa widoczne duzo wczesniej i lepiej!!!


Btw - jak juz jestesmy przy swiatlach to przebojem sa tylnie swiatla w maluchach, szczegolnie jak maja wlaczone mijania, kierunkowskaz i stop :grin: :grin: :grin:

Za swiatlami jestem za tylko z jednego powodu ze dosc czesto jak sie robi szaro albo jak zaczyna padac to jezdza palanty bez swiatel a takie szare auto w szary dzien to czasami potrafi sie schowac i nie milo zaskoczyc.
Ale tez jednoczesnie zeby policja nie wariowala i nie dawala mandatow tylko takie "przypominajace" jezeli komus sie zapomni.
Dobrze tez byloby gdyby byla akcja np. pod tytulem twoje swiatla - twoje bezpieczenstwo, zeby w spoleczenstwie sie utarlo ze to poprostu jest korzystniej jak sie cos bedzie zazylo, zeby tez to nie bylo ze zapalamy wszystko lacznie z extra hiper halogenami piecioma od ciotki klotki
Pozdrowko MJ

Ja Nie mam z tym juz problemu bo za kazdym razem jak przekrecam stacyjke to swiatla sie wlanczaja same. Mialem to zmienic ale mnie uswiadomiliscie i juz nie zmieniam. A i jeszcze jedno kupilem te zarowki osram+50% i czy one maja limit swiecenia czasowy czy ilosc cykli zaswiecen bo kolo mi dzisiaj mowil ze tak a ja mysle ze wytrzymoja powiedzmy1000 godzin i juz

Zdecydowanie NIE jezeli chodzi o całoroczną jazdę na swiatłach.

Jazda na swiatlach powinna byc caly czas, przekonalem sie o tym nie raz. Ja jezdze na swiatlach przez caly rok i szczerze mowiac zauwazylem ze denerwuje sie gdy ktos nie ma wlaczonych, zwlaszcza w okresie gdy trzeba. Reasumujac - jestem na tak!!!

To w sumie sie tyczy problemu z piciem i siadania za kolkiem ale warto sobie zobaczyc zeby nie popelnic tego bledu.
A do pozaru auta to i z powodu braku swiatel mozna doprowadzic !

http://expressen.nu/html/bildarkiv/Saburido.htm

TAK TAK TAK !!

a jak ktoś ma za słaby aku. to na pobocze i do serwisu a nie na dogę...

Jestem za.Dlaczego? Najgorsze jest jak mija okres w ktorym trzeba jezdzic na swiatlach, czlowiek sie przyzwyczaja , ze wszyscy jezdza na swiatlach i niezle mozna sie nadziac na kogos 'nieoswietlonego' sam nie raz mialem takie 'przygody' :0 jak juz trzeba jezdzic pol roku na swiatlach , to mozna i caly rok. przede wszystkim poza terenem zabudowanym

pozdrawiam

Każdy kto ma trochę wyobrażni zapala światła bo koszty ich używania sa naprawdę smieszne. Jestem ZA.
Pozdro.

Swiatelka caly rok 2 Ja pale je caly czas odruch jak juz wczesniej pisaliscie. Uwazam ze to bardzo dobry pomysl i w miescie i poza. Auto jest bardziej widoczne. A co do aku to i tak co 4-5 lat trzeba wymienic.

Jestem na TAK. 8)
A dlaczego? Dojeżdżam rano do pracy i widzę od 1 marca jak młotki jadą bez świateł w porannej mgiełce, a jak wracam to słonce akurat daje po oczach przez przednią szybę i z daleka widać tylko tych co mają włączone światła. A ci bez świateł, mając słońce za plecami jadą zadowoleni, że mają idealną widoczność - no tak pięknie słoneczko świeci :grin: :oko:
Tak więc obowiązek całoroczny i już