.: AUDI KLUB POLSKA :.

BEZWZGLĘDNIE jestem za jazdą cały rok na światłach ,ważniejsze życie jak żarówki...

Jak najbardziej TAK w miescie i poza !

Sam jezdze na swiatlach z przekonania oraz z jednej smiesznej przyczyny:)
Cos mi prze spieprzylo w elektryce i jak wylacze swiatla (czyli podswietlenie tablicy nie dziala) to przestaje mi dzialac licznik kilometrow:)

Neme

A tak na marginesie to fajne te bajerki dbające o światła :oko: :grin: :
zaświecanie wnętrza, licznik, itd. - zamierzone czy nie, ale skuteczne 2

Skłaniałbym się ku trzeciej opcji

Jestem jak najberdziej za 3 opcją.
Jak widać podczas jazdy jedący na świałach są bardziej widoczni!!

Jestem za jak najbardziej. sam jezdze caly rok, pamietam jak kiedys w okresie przejsciowym zlapalem sie na tym ze uznalem samochod bez swiatel jako taki ktory stoi nie jedzie. :x :-x

Czytalem kiedys raport z analizy obowiazku uzywania swiatel przy dobrych warunkach pogodowych. Raport byl poczyniony w Holandii.
Okazalo sie, ze przy dobrych warunkach pogodowych i wlaczonych swiatlach rosnie ilosc kolizji z pieszymi. Pieszy znajdujacy sie za samochodem z wlaczonymi swiatlami jest mniej widoczny dla samochodow jadacych z naprzeciwka. I moim zdaniem faktycznie tak jest. Samochod z wlaczonymi swiatlami, przy dobrej widocznosci, jest jeszcze lepiej widoczny, ale ogranicza pole widzenia za nim. Zapytajcie kiedys okuliste o powyzsze.

Ja jestem za !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to niewiele a może ktoś mnie zauważy i nie przywali w ten tył ABT

jak najbardziej za.

Szczęśliwie dla pieszych w Polsce panują zupełnie inne obyczaje :oko: