.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co ile czasu wyważacie koła w swoich audicach?
Czy co pół roku wystarczy?

przy każdej zmianie opon (ale ja malusio jeżdże)
zależy gdzie, jak i ile jeździsz.

Po zalozeniu opony na felge.

Gdzieś czytałem że podobno powinno sie wywazac koła co 10-15 tys km i ustawiać zbieżność. Wychodzi ze jak ktoś mało jeździ - to wyważa przy zmianie opon na zimowe i na letnie

Ze zbierznoscia to zgoda - ale po co wywazac kola ?
Chyba ze sie hamuje na zablokowanych kolach - ale wtedy to raczej trzeba opony wymienic :-?
Krzyś - jakie sa argumenty za wywazaniem co 10-15kkm ?

Ja też przy zmianie opony na feldze.

Nie było wyjaśnienia dlaczego wywazac co 10-15 kkm. Ja tez uważam że wyważa sie przy zakładaniu na felgę i ew. kiedy czuć "bicie". Moze chodzi o profilaktyke.

Przy zakładaniu opony na felge, chyba ze czuć że coś cie dzieje podczas jazdy (np. po przypadkowym wjechaniu w dużą dziurę ( tych akurat w polsce nie brakuje ) z większą predkością). Zalezy tez jak sie jeździ, gdzie i po czym

Każdorazowo przy wymianie kół z letnich na zimowe lacz: i z zimowych na letnie

A co jak sie ma 2 komplety felg- jedne z zimowkami a drugie z letnimi?
Też wyważać ?

Przynajmniej raz do roku powinno się wyważać. Uderzysz gdzieś i poprzednie wyważenie szlag trafia, felga Ci bije i musisz wyważyć. Ja to robię raz na sezon chyba że gdzieś pieprznę.

Ja rowniez mam 2 komplety felg i opon i jak dotad wywazam przy kazdej zmianie. A chwilowo mi sie odwlecze zmiana ale tez chce zobaczyc jak sie smiga na azocie.
Pozdrowko MJ

Moi rodzice maja autoryzowany serwis ogumienia i z tego co wiem to kola wywarza sie co 10-15tys, a jezeli chodzi o komfort to jesli przy predkosci 80-100kh/h drży nam kierownica tzn ze musimy je wywazyc bo nam albo gramatura sie zmienila albo oczywiscie felga sie skrzywila.

Wywazac miom skromnym zdaniem wystarczy przy zmianie z alu na stalowki i na odwrot, no chyba ze ktos ma problemy z drzaca kierownica lub "mlotkiem w nadkolu" , wiec wtedy trzeba to obadac i szukac przyczyn.

Widze ze wiekszosc jest za oszczednoscia, po co placic za wywarzanie co jakis czas(5-7zl/koło) ??? Wasz wybor

Ja wiem swoje, siedze w tym temacie, ja bym tak lekcewarzaca do tego nie podchodzil.
No chyba ze nikomu nie zalezy na komforcie jazdy???

A jak myslicie, czy opona bardziej sie niszczy gdy jest nie wywarzona???

Dobrze jest raz na jakiś czas zrzucić fele /zwłaszcza stalowe/ i szczotą drucianą zedrzeć syf, który się zbiera od wewnętrznej strony bo niestety rzadko zdaża się aby gumiarz przed wywarzeniem to czyścił. Po oskrobaniu przekonacie się, że tego syfu potrafi być wagowo więcej niż założony ciężarek a to daje o sobie znać tym bardziej jak dostanie wody i elegancko nasiąknie...

Może lepiej umyć karcherem? Ze szczotą drucianą do alusa???

jasne, że wszystko w granicach rozsądku

A propos zmiany opon, wczoraj droga zakupu założyłem nowe Nokiany NRVi 205x55 R16 (postanowiłem jednak zaryzykować i stać sie pilotem oblatywaczem hehe). Jak na razie zrobiłem moze z 70km, wiec na ocene za wcześnie, ale wygląda na to że oponki będą fajowe... jak dzisiaj przestanie padać to może porobie jakieś zdjęcia, przy okazji ocenicie moj wybór jesli chodzi o felgi

U nas w firmie zawsze czyscimy felgi przed wywazeniem, byloby to bez sensu zaklad brudna fele i nakladac jeszcze odwazniki. Jesli ktos płaci to niech ma świadomosc ze jest OK zrobione/