Witam
Pracuje w branzy wozkow widlowych i mam nastepujace spostrzezenie
Silnik w japonskim wozku widlowym jest w stanie pracowac nawet 20.000 motogodzin co mozna przeliczyc na milion do 1.5 miliona km w samochodzie(20.000hx60km/h=1.200.000km). Warunki pracy silnika w wozku widlowym sa znacznie gorsze niz w samochodzie(gaz hamulec podnoszenie wsteczny itd)
Biorac poprawke na nieco gorsza jakosc europejskich silnikow mozna przyjac ze przecietny wiekszy(nieprzeciazony) silnik powinien przejechac okolo miliona km.
Ile samochodow wymagalo remontu silnika juz przy 300tys km (licznikowych
)? Sporo, prawda?
To by sugerowalo ze liczniki w starszych samochodach sa wielokrotnie przekrecane i nierzadko ich rzeczywisty przebieg jest 2, 3, 4-krotnie wiekszy niz wynikaloby to z licznika. Praktycznie nie ma na rynku samochodow z przebiegiem licznikowym wiekszym niz powiedzmy 230-250tys km.
Co Wy na to?