.: AUDI KLUB POLSKA :.

Moze ktoś z Was będzie znał istotę zjawiska:

Jechałem sobie na trasie i w pewnym momencie po hamowaniu przy wolnej jeździe (5-10 km/h) z okolicy przednich kół dobiegł mnie dziwny dźwięk - coś jak skrzypienie nienaoliwionych zawiasów. Przyspieszam - skrzypienie znika, jadę wolno - jest. Po rozpędzeniu się do 120 km/h i zahamowaniu wszystko wróciło do normy. Skrzypienie znikło......
Dziwne.

Jeżeli znikła po kolejnym hamowaniu to stawiam na 99% że "stoją Ci" klacki w zaciskach. Efekt tego jest taki, że klocek cały czas jest przy tarczy przez co bedzie piszczał i szybciej się zuzywał. Lekarstwo: wyjąć, wyczyścić miejsce styku klocka z zaciskiem i przesmarować pastą do hamulców (taka złota, co to się wody ani ciepła nie boi). Jest jeszcze jeden test na to: jadąc wolno jak piszczą w momencie jazdy po prostej delikatnie skręć loła albo w lewo albo w prawo. Jeżeli dzwięc ustaje to są to w/w objawy juz na 101%.

Pozdrawiam.

A moze cos się dostało (kamyk?) między mechanizmy kół?

Zrób tak jak napisał Rogal.
Po zeszłej zimie olałem temat /było to samo co u Ciebie/ i stanołem w drodze z Mazur do Wawy, aż kołpak się pokrzywił od temperatury. Nie martw się - to w paronastoletnich autach po zimie - standard. Szczota druciana, pasta, jakiś skrobaczek i do dzieła. Przy okazji sprawdź stan uszczelek tłoczków na zaciskach - jak kicha to wymień /ok. 10 PLN za sztukę/ bo też się odezwą.