.: AUDI KLUB POLSKA :.

rok 89 silnik 1,8S przebieg 200tkm na 2 tys km spalił ponad 0,5 l oleju Mechanik pomierzył cisnienie na cylindrach - niby dobre, dymi na szaro i jakis dziwny zapach tego dymu. Gdzie ewentualnie szukac winy, w garazu zadnych plam nie widze, z góry dzięki

Uszczelniacze trzonków zaworowych do wymiany. U mnie zbliża się to samo ale narazie wciąga 100ml na 1000km.

no własnie szary dym???

Jaki to objaw jest??

Tylko nie psać znowu o biłym, czarnym i niebieskim

No wlasnie jmm bialo niebieski dymek.czyli uszczelniacze na zaworach i po klopocie.u mnie tez tak cos zapodawal dymkiem ale wymianka i juz przejechane 10 000km i stan oleju dalej taki sam,nic a nic nie zadymi.to jest pierwsza rzecz najtansza do wymiany,a jesli to nie pomoze to moga byc pierscienie olejowe na tlokach ,panewki. ale strawiamy na uszczelniacze 100% napewno wszyscy sie ze mna zgodza.

Zmieniłem mechanika, zaraz na samym wstępie powiedział mi że uszczelniacze do wymiany, tylko, że on chce to zrobić bez zdejmowania głowicy, nie wiem czy to dobrze?

A nie lepiej ściągnąć głowicę i od razu sprawdzić szczelność zaworów i jak trzeba będzie to dotrzeć?

Można to zrobić bez ściągania głowicy tylko trzeba wiedzieć jak (podanie ciśnienia w komorę spalania). Jeżeli mechanik mówi że tak zrobi to niech robi. Jak nie ma dodatkowych potrzeb to lepiej nie ściągać głowicy. Z reguły jest tak że jak silnik nie miał ściąganej głowicy ani razu to jest długo OK a jak raz się ściągnie to potem już częściej trzeba to robić.

zgadzam sie z przedmowcami, mozliwe ze beda to uszczelniacze, ale glowice sciagnac nie zaszkodzi, bo mozna znalesc tam rozne ciekawe rzeczy, np pekniete pierscienie tlokowe...

ciekawe jka sprawdzisz czy pierscienie są ok ?????? po zdjeciu samej głowicy

chyba ze porysowały by tuleje ale wątpie

niestety przy takim przebiegu duze prawdopodobienstwo jest ze pierscienie tez sa do wymiany .
ja tak mialem wygladaly ok ale zmienilem gumki i gora sie zrobila szczelna, wytworzylo sie cisnienie i pierscienie puscily calkiem
takze sie zastanow zeby 2 razy nie robic !!

Waldi , czy we wszystkich Hondach przy 200 tkm wymienia sie silnik ? .... ja nie slyszalem jeszcze zeby 200 tkm w Audi to byl duzy przebieg ... malo tego .... mialem auto krore mialo oryginalny przebieg 240 tkm z czego 30 bylo zrobione pod moim okiem , auto nie bralo wogole oleju a jezdzilo na 5W40 i 5W50 ... jedyne co to przy ostrym przegonieniu w gorace dni , pukaly szklanki .... drugi przypadek to moj silnik V6 2.8 ktory kupilem z przebiegiem 120 tkm .... kolor metalu wewnatrz byl taki sam jak na zewnatrz ... jako ciekawestke dodam tylko ze silnik w czerwonym wewnatrz wyglada tak jak moje 2.8 po120 tkm wiec przebieg 160 tkm moze wydawac sie byc oryginalnym .... a znam auta ktore maja najechane grubo powyzej 600 tkm i jezdza , nie biora oleju i jeszcze dlugo pojezdza ... takze nie przebieg a sposob eksploatacji jest wazny

jeśli chodzi o przebieg 600 tyś to silnik może i wytrzyma szczególnie o dużej pojemności ale jakie są własności jezdne takiego auta chodzi mi o sztywnośc nadwozia sam eksploatuje przeważnie od 150 do 300 tyś km przy 300 to już galareta mimo kompleksowej obsługi zawiechy można to sprawdzić otwierająć drzwi gdy auto jest na podnośniku są trudności tak żę uważam iż b-4 po 300 tyś to padlina

heheh .... mowisz o przebiegu ktory widziales na liczniku ? ... stary .... jak auto nie bylo bite to i przy 600 tysiacach bedzie sztywne i bedzie jezdzilo jak nowe ... no ale juz nie probuje nawracac ... wierzcie sobie wszyscy ze 300tys to max dla auta a 15 letnie auto z przebiegiem 150 tys to norma

p.s.
z moich obserwacji moge powiedzec ze przy 250-300 tys zaczyna wycierac sie skora na galce zmiany biegow

w Polsce cofanie licznika przed sprzedaza jest jak mycie auta stad bardzo mala jest swiadomosc o mozliwych przebiegach... czasem jak slysze ludzi rozmawiajacych na gieldach to wynika z tego ze bardziej jest oplacalene cofanac licznik niz pokazac prawdziwa ksiazke serwisowa

co do makshymalnych przebiegow to sam nie wiem co co tym myslec... znam bardzo dobrze przypadek poloneza z 1985 roku ktory przejechal 300-400 tys km, nikt dokladnie nie wie, bo za trzecim razem jak sie licznik przekrecil urwala sie linka i nik tego juz nie prawil... polonez ma sie dobrze, chociaz cale zycie jezdzi na najtanszym z mozliwych oleii

kolejny przypadek to mercedes 190 1.8 z 1992 roku ktory lykal litr oleju na 1000km przy (faktycznym) przebiegu 300tys km... mozliwe ze tylko uszczelniacze poszly... a silnik zawsze zalewany mobilem 1...

przy ok 300-350 tys przeciera sie oparcie fotele kierowcy po lewej stronie w ledzwiowej czesci

mówimy o realnym przebiegu auta a miałem już 6 audi pierwsze z roku 77 praktycznie każde kupowane na zachodzie z org przebiegiem udokumentowanym lub od rodziny a jeśli chodzi o wycieranie się skóry to masz racje hans dodam iż chodzi mi o przebieg w polskich warunkach(jakość nawierzchni)

oraz o to iż po przebiegu 300tyś auto nie będzie miało już takich właściwości jezdnych jeżdzić oczywiście można spokojnie ale po co jak można wymienić na mniej zajeżdzone

hansiu w hondach przy 200tkm dobrej oczywiscie eksploatacji nie wiesz co to silnik jesli pilnujesz olejow i regulacji zaworow !!
a i tak na miejscu kolegi po zdjeciu glowicy sprawdzilbym luzy tlokow w cylindrach i wtedy bym zdecydowal
ja szukam silnika ale nie do hondy a audi hehehe nara

no widzisz ...w Audi jest podobnie .... ale to wszystko zalezy od tego jak przez caly okres eksploatacji auta dbano o olej w silniku ... a z tym rozjezdzaniem sie nadwoznia to tez jakis mit bo mam auto ktore lekko ma najechane 300 tys i moge je podnosic na jakimkolwiek podnosniku czy to zwyklym lewarku czy na warsztatowym i drzwi wszystkie otwieraja sie i zamykaja bez problemu ... jedyne Audi w ktorym mialem z tym problemy to porpzednie , cygaro , ale jak juz je sprzedawalem to znajomy , potencjalny kupic zrobil expertyze tego auta i wyszlo ze auto mialo poteznego dzwona w lewy przod i cala podluznica byla wymianiana .... i to bylo jedyne auto w ktorym mialem problemy ze sztywnoscia nadwozia .... takze nadal twierdze ze jezeli auto nie mialo dzwona ingerujacego w elementy nosne nadwozia to zachowa sztywnosc tak dlugo jak bedziemy nim normalnie jezdzili

Ja widzialem swoje poprzednie AAH przy stanie licznika 170 tkm....na nie uszkodzonej stronie prawie nie mozna bylo wyczuc rantu....wiec chyba takie AAH sie dociera tak kolo stowki dopiero
Teraz tez nie mam rantu a motur w papierach ma 127 tkm
W ABT nastukalem juz osobiscie 180 tkm (caly przebieg to 250 tkm) I nawet uszczelniacze nie zostaly wymione bo poprostu nic polsyntetycznego castrola silnik nie pobiera - dodam, ze 150 tkm zostalo zrobione na gazie i wiekszosc z calego przebiegu na trasie. A no i scignalem nawet UFOla Niunie na zlocie co uwazam za niezle osiagniecie z racji na gaz i znaczna roznice przebiegow naszych Niuniek hehehe
A co do porownania z honda...przy silniku byl uszczelniany rozrzad, i raz zmieniana uszczeleczka pod glowica Wiec nie jest tak zle panowie w audi


Pozdr.
W.

Juz jestem po wymianie uszczelniaczy, byly w kiepskim stanie zobaczymy co teraz z olejem. Mechanik mowil, ze silnik wyglada ok, ale moga byc jeszcze pierscienie do wymiany, oczywiscie jak bedzie dalej brala olej Za wszystkie rady wielkie dzieki