Ano moja Asterka dzisiaj uległa awarii podczas podróży do Suwałk.
Samochód stracił "kopa" i zaczeło coś obcierać.
Było to w Zambrowie ok. 100km od mojego mejsca zamieszkania, a jako, że opłacam A.C. postanowiłerm zadzwonić do Assisannce PZU
Zacząłem wydzwaniać do Assisnance pod nr. 0-801-188-888, oraz 0-501-188-888 przez 20 min. słyszałem "Wszystkie linie zajęte, proszę czekać dalej"
Zadzwoniłem pod 913 i tam uzyskałem nr. tel. 828-88-88, ale po zadzwonieniu na ten nr. usłyszałem tą samą śpiewkę, wydzwaniałem ok. następnych 15 min.
Wqrwiłem się i zadzwoniłem pod 913 ponownie w celu nr. pomocy drogowej z Zambrowa.
Po ok. 15 min. pojawiła się pomoc drogowa i usuneła awarie (zakleszczony klocek hamulcowy przedniego prawego koła )
Za poomoc i usunięcie awarii zapłaciłem 100zł(zcholowanie Astry na lawecie do Zambrowa - 15 km od miejsca awarii).
Wniosek?
Jednym z kryteriów opłacania A.C. jest ubezpieczenie auta od kradzieży lub rozbicia, ale z drugiej strony opłacam A.C. żebym w razie awarii mógł liczyć na pomoc.
Dodam, że w okresie wiosenno-jesiennym trasę do Suwałk pokonuje kilkanastrokotnie i ubezpieczałem sie w razie awarii
To jest poprostu kompromitacja PZU, aby nie można było uzyskać pomocy
_________________ Audi 80 1,8 1989r. / Opel Astra 1,4 16V Caravan 1998r.
|