.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szukam adresów i jakiś namiarów na komisy w niemczech przy granicy. Może ktoś wie gdzie można znaleść jakiegoś fajnego Audiczka (Coupe) w reichu ?

Apetyt rośnie w czasie jedzenia? :oko: Niedawno jedno audi, teraz kolejne, no no - tak trzymać oczywiście

Ja żadnego nie kupiłem tylko sprzedałem, a teraz sprowadzam coś dla siebie 8)

A ta 100-ka w podpisie?
Ale to nieważne - ważne, że będzie. 2

myślisz ze kupując auto w Reichu lepiej na tym wyjdziesz?

Przykład:
dla pojemnosci pojemności pow. 2000cm3, dla auta 8-letniego lub starszego (czyli z rocznika 1996 lub starszego)
Wartość giełdowa=15,000.00 PLN (nie wiem ile jest wg eurotaxu, ale pewno wiecej)
Wartość celna=10,823.14
Cło=0
Akcyza=7,035.04 (65%!)
Vat=3,928.80
Cło obliczone=10,964

czyli dajmy na to - zapłacisz min.3000 Euro za auto powiedzmy z 93/94 roku, to jest ok 13 000PLN+ 11000+1000(1 rejestracja) + transport + koszty
wyjdzie Ci ok 27 tysiakow za auto + nerwy+czas a mozesz go kupic w Poland za kilka tysiecy mniej

Problem jest taki ze w Niemczech mozna znalezc cos malo bitego i w bardzo dobrym stanie. U nas jest o takie cos bardzo, bardzo ciezko...

Wszystko kwestia kasy. Ja uważam iż lepiej przyciągnąć nawet droższe niż u nas ,ale mieć pewność że nie jest to jeżdżąca gangrenka.
Popieram taki pomysł

Krzyś nie do końca masz racje a to dlatego że:
akcyzę i Vat wcale nie trzeba liczyć od tego ile zapłaciłeś,
pierwsza rejestracja również nie musi kosztować 1000 zł,
chcę kupić coś tańszego niż 3000 ojro bo mnie po prostu nie stać

Zobaczymy, wszystko będzie sprawdzone i opatentowane.
Jak trafi się coś ciekawego to chapnę i przyciągnę 8-)

Dokładnie mam takie samo zdanie zwłaszcza po tym co oglądałem nie dawno... :-x

Tylko DeS pamietaj o Euro 2 zebys sie na mine nie wladowal (tak na wszelki wypadek pisze - bo pewnie wiesz - najstarsze roczniki to 93 i raczej zawsze trzeba sprawdzic)

I tu się mylisz :grin:

a ja mysle że lepiej w polsce cos znaleźć...........ten czas, nerwy i kaske włożym był w szukanie autka tu na miejscu a komisy przy granicy to najdroższe auta w niemczech a jak wiedza że polak to tak przypucuja że możesz wyjśc na tym jak zabłocki na mydle.........w polsce siem dogadasz a w niemczech szukaj gościa co zrozumie tego gościa co ci wode bedzie lał o furce....... uwierz to już nie te czasy na takie rozwiązania.....sam przez to przeszedłem.............NIE OPŁACA SIĘ :oko:

W Polsce nie ma auta które by chociaż przypominało to co wyjechało z fabryki i nie kosztowało tyle co zboże... :-x :bardzozly: :-x

Ja też w Polsce nie znajduje dla siebie samochodu Wiem co czujesz DeSiu.

Mam już dosyć padliny...

Mam ten sam problem.
Mieszkam niby przy granicy a nic nie ma :x :x :x

Nie jest tak tragicznie..............trzeba szukac :oko: :oko:

albo namówić kogoś kto teoretycznie nie jest zainteresowany :oko:

Rzeczywiście śmietników jest kupa, a te dobre to po prostu albo schodzą na pniu, albo włąściciele nimi jeźdzą bo szkoda sprzedawać i znów szukać nowego
powodzenia DeS

Wyrażnie napisałem ze cło liczy sie wg wartości celnej z eurotaxu, no chyba ze na fakturze będzie ze zapłaciles niewiele mniej niz to przewiduje ten "poradnik celnika" (ew. jesli masz kogoś na granicy kto za drobnym dowodem wdzieczności przymknie oko na to lub tamto )


1000zł kosztuje 1 rejestracja gdy przywieziesz auto na lawecie, 500zł gdy nim przyjedziesz sam- ale musisz byc wpisany jako wlasciciel pojazdu w Brifie (i to sie wiaze chyba z obowiazkiem wykupienia ubezpieczenia w Niemczech)


jakby nas było stac - to kupowalibysmy nowe auta w salonie, ale tu Polska a nie Niemcy Niewielu stać na taki luksus Boje sie że za mniej niz 3000 euro to raczej ciezko ci bedzie cos naprawde ciekawego kupić.


Zycze powodzenia, ale ja bym na twoim miejscu najpierw poszukał w kraju. Wiadomo ze fajne autka nie stoją za każdym rogiem, ale mysle ze mozna znalezc coś mało bitego i w rozsądnej cenie.
Aha, i odśwież sobie swoje albo przyswój cudze umiejętności negocjacji, czasem naprawde można kogoś "zamotać" i kupić auto dużo poniżej ceny wywoławczej.

Krzyś no niby masz racje.
Tylko co powiesz jak u nas trafisz na większego cwaniaka od Ciebie i tak cię zamota że kupisz totalne zakażenie lacz: , lub też po pół roku zacznie ci się wszystko sypać? A w najgorszym wypadku jak sprzedający zaleje silnik moto etkerem, a przy kupnie tego nie sprawdzisz, dopiero po pierwszej wymianie oleju.