.: AUDI KLUB POLSKA :.

Slyszac o caraz to wiekszej liczbie kradziezy samochodow chce zalozyc u ojca w audi B4 jakies zabezpieczenie. Zastanawiam sie czy wybrac alarm czy blokade skrzyni (beerlocka).
Wiem, ze jesli ktos chce to tak i tak odjedzie, ale z czym sa wieksze szanse na "przetrwanie"? u siebie w C4 mam jedno i drugie, a u ojca chce aby bylo conajmniej jedno. prosze o wasze opisnie i wziecie udzialu w ankiecie
pozdrawiam

najlepiej jedno i drugie...alarm jakiś pożądny, który może usłyszysz wrazie czego (są też takie z powiadomieniem na komórę-jak sie załącza to telefon ci dzwoni), i zdążysz dobiec do auta...blokada też bardzo ważna...choć wiadomo że dla doświadczonego złodzieja nic nie stanie na przeszkodzie....ale jest też prawdą że każde zabezpieczenie to przeszkoda dla złodzieja, na którą musi poświęcić troche czasu....
warto też założyc GPS (koszt coprawda około 2000plnów) ale kto sie spodziewa takiego zabezpieczenia w tak starym aucie! jeśli autko ma być w rodzinie dłużej to polecam własnie GPS-a.

Moim zdaniem każde zabezpieczenie poza AC jest tylko i wyłącznie na frajera który albo nie wie co kradnie albo chce się tylko przejechać - wyjąć coś z auta. Dobry złodziej i tak wszystko ukradnie. Takie zabezpieczenia są na frajera bo tylko taki może się połaszczyć na B4 (bez urazy!) Wybrałem alarma bo uważam że jest uniwersalny.

wiesz Des... B4 to idzie na części i baaaardzo dużo idzie...poczytaj statystyki.... maluch na pierwszym miejscu...B4 w czołówce!

Prawda, kradną auta przede wszystkim na częsci. Demontują na kawałki i sprzedają po całej Polsce. Nie ma problemu z papierami, numerami itp.
Chyba że jakieś extra autko na zamówienie.
Jak chodzi o zabezpieczenia to mam 3: Dobry alarm z immobiliserem, blokade na biegi i blokade zapłonu (taki wyłacznik schowany).
Dla złodzieja to trochę zachodu i strata czasu, woli wziąsc tego co obok stoi tylko z tą idiotyczną blokadą kierownicy (z supermarketu).
Ja głosuję również: OBA - Alarm i blokada. Tu nie ma co oszczędzać.

Seryjne alarmy i blokady zawsze można obejśc, dla sprawnego złodzieja to zazwyczaj bułka z masłem.
Z tego co czytam i słysze to najskuteczniejsze są AC i własne autorskie patenty. Jeden mechanik mi opowiadał (może sobie ze mnie robił jaja?) że jakiś jego znajomy ma takie zabezpieczenie: przed zapłonem musi 2x nacisnać boczną szybe od strony kierowcy Inaczej auto nie zapali Pewnie jest tam zrobona jakas przerwa w obwodzie ktora sie likwiduje jakims czujnikiem albo cos Przyznaje ze patent jest wybitnie niestandardowy Gośc wygladał i mówił poważnie, więc to może i jest prawda?

Oj Des Des, moja audiolka zginęła juz po miesiącu a tylko dlatego, że nie miała żadnego zabezpieczenia - poprostu złodziej złamał zamek w drzwiach i stacyjke. Na klime, dwa jaski, motor Tdi , tapicerke i bude avant to zawsze bedzie zbyt nawet jak by to był ładny pezot 205 a nie audiolka. Na B4 zawsze będą chętni. Ja proponuje blokade alarm i odciecie i bedzie dobrze. Niech zakłada z czasem ale wszystkie te rzczy. A na początek proponuje blokade i odciecie własnej roboty.

Pozdrawiam.

Krzyś: ta jak będziesz "załączał obieg" to twoja sprawa. Najwazniejsze żeby ten obieg był przerwany w jakimś dobrym miejscu i jakieś strategiczny element silnika.

Jasna sprawa, z tym że im mniej "seryjny" patent- tym lepiej. Najlepiej samemu sobie wymyślić i zaprojektować coś takiego a potem uderzyć do jakiegoś łebskiego elektryka/elektronika.
Aha, no i przyznaj ze miałbyś pewno ciekawą minę jakbyś wsiadł do auta z gościem który sie bierze za pchanie szyby mówiąc że inaczej auto nie zapali

Cze
Zalezy tez do jakiego silnika, benzyne latwiej zabezpieczyc elektonicznie, starego diesla raczej ciezko, mozna go odpalic za pomoca 2 kabelkow.
Najlepiej alarm jako zabezpieczenie kabiny, dostepu do elektroniki, otwarcie maski. no i blokada jako zabezpieczenie przed odjzadem. Jesli blokada to tylko wkladana w kanal skrzyni. nie taki znowu duzy koszt 330 z monatazem.

U nas blokada (bearlock) 500 zl.
a ktory alarm byscie polecili? scorpion czy fox'a? oba sa w porownywalnej cenie i oba maja czujniki ruchu.

Żadna różnica który. Musi miec czujniki ruchu do tego najlepiej czujnik wstrząsu, zmienny kod pilota, starowanie centralnym i pod alarm podpiąć antyporwanie.

co to jest dokladniej antyporwanie ?

antynapad dziala w ten sposob ze kiedy na swiatlach komus spodoba sie twoj samochodzik i wyjma cie z samochodu, zalacza sie czasowy mechanizm, ktory daje ci czas na ucieczke.....a potem odlacza zaplon.

w sumie fajna sprawa ale .... moim zdaniem tylko do fur ktore w ten wlasnie sposob sie kradnie ):)

Daruj sobie foxa, pytonga czy innego skorpiona. Pół biedy, ze ci ukradną auto a alarm nie zadziała, gorzej, jak zadziała ci 1000 km od domu w srodku nocy w deszczu w czasie wycieczki na ukraine )))

Polecam firmę Silicon, model Pride lub Kenas, ale lepiej Pride, bo ma antynapad bezobsługowy (tzn karta w dokumentach, jak jej nie ma w aucie, to nie pojedziesz). Do tego zamontuj przynajmniej 2 syrenki z podtrzymaniem, ultradzwięki i przechył. A jak ci bardzo zależy, możesz dozucić radar na prealarm. Ciekawym rozwiązaniem jest też mała piezoelektryczna syrenka która popiskuje cały czas uzbrojenia alarmu. Cicho, ale znacząco.

Pozatym poproś w zakładzie o mały wyłącznik pompy paliwa lub zapłonu,a jak tata ma diesela, to elektrozawór (byle doobrej firmy) na przewód paliwowy.

Całośc powinieneś zamknąć kwotą 800 zł z montażem. Pamiętaj jednak, że złodzieje mogą ci wpakować auto w stara z chłodnią i nawt gps z lokalizacją po smsach ci nie pomoże....