.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wczoraj wieczorkiem wyjeżdżałem do Poznania, jednak po kilku kilometrach zauważyłem że nie działa wentylator, kierunkowskazy, światła, klakson i wszystko co powinno działać po włączeniu zapłonu. Gdy się zatrzymałem i wyłączyłem to nagle się wszystko włączyło. Gdy ponownie włączyłem zapłon wszystko zamilkło. Jednak po ponownym uruchomieniu silnika wszystko zamilkło i do tej pory nie działa W tym tygodniu autko odwiedzi mechanika i jak będzie zrobione dam znać co było.
PS. Hansik dzięki za rade

Witam

"Szczęściarz" z Ciebie. Ja to bym tak wolał aby mi coś z elektryki siadło a nie np. tłukąca się pompa itd. Mechanika, silnik to koszty a w elektryce to przeważnie jakaś drobnostka (to co opisujesz). Miernik w rękę kawałek kabla i są duże szanse że po kilkunastu minutach będzie jak nowe bez żadnych kosztów.

Chyba że ... padł jakiś drogi drobiazg :-? czego nie życzę.

Powodzenia przy naprawie.

Tomek

Już autko jest OK. Uszkodzona była kostka przy stacyjce (tak jak stwierdził Hansik). Cena kostki 80 zł, robocizna 50.

pozdrawiam

kurde mi tez siadla stacyjka, ale urwal sie ten cycek ktory przelacza styki, bede musial chyba zrobic tak jak ma Krawat w swojej B4-ce + jeszcze jakis guziczek do zaplonu, albo zrobie zaraz zdalne zapalanie....


UFFF jak zimno w te upalne dni... musze uwazac :grin: