.: AUDI KLUB POLSKA :.

... koło.
Na szczescie przy malej predkosci ( ok 40km/h) na nierownosciach urwało sie przednie prawe kolo. Sworzen wyleciał ze zwrotnicy ( tak bardzo była wyrobioona ).
Efekt: urywa sie kolo, przecina przewod hamulcowy, po 20 metrach samochod staje. Kolo ustawione w poprzeg i przesuniete do tylu. Zagina blotnik, i urywa kawalek zderzaka.
Co do czesci mechanicznych straty ogromne, mc preson, drazek kierowniczy, koncowka, 2 przeguby, lacznik stabilizatora, przewod hamulcowy, sworzen.
Jak bedzie juz rozebrane to wymienie tez gumy na wahaczach bo sa wybite.
A wszystko przez to, że nie bylo zrobione wczesniej, bo pukało to juz bardzo mocno. Wtedy do wymiany byla tylko zwrotnica i sworzen, a teraz pół zawieszenia. :bardzozly: :bardzozly: :bardzozly:
Mam juz dosc tego auta, bardzo pechowy egzemplarz mi sie trafił.
Najchetniej bym go sprzedał, ale kto kupi taką ruine, w ladnej oprawie.

Dobrze że powoli jechałeś

u mnie (kiedyś to opisywałem) nie ma wahacza z prawej strony( tak powiedział Pan na przeglądzie) , ciekawe czy też się urwie , ale tłucze mi się z Lewej. Upss..

Ale szczęście w nieszczęściu...współczuję. Kiedyś w starej 100 przy 120 w łuku, wpadłem w wyrwę w asfalcie. Zgiął się wachacz, drążek kierowniczy, stabilizator i złamał się amortyzator...postawiło mnie bokiem ale się udało auto wyprowadzić.
Teraz napędziłeś mi stracha. Od dwóch tygodni coś mi puka w zawieszeniu z lewej. P jiytrze robię traskę...trzeba sprawdzić co się dzieję, żebym nie musiał pisać podobnych postów do Twojego.
Nie łam się. Wyjdziesz na prostą.

Znajomy mi mowil ze jego kumpel ma warsztat i rozbieraja B4 pukniete w tyl, wiec przednie zawieszenie powinien miec cale to moze zrobi sie transplantacje niezbyt duzym kosztem.
a kolor podobno taki sam jak moj, to blotnika bym nie musial malowac
Jutro pojade to zobacze co z tego B4 mozna przerzucic do mojego.

PS. Niewiecie czy zwrotnica z B3 pasuje do B4 ?? bo dzisiaj moglem kupic od B3 ale nie bylem pewien czy pasuje.

wspolczuje... sam przeszedlem niedawno podobny wypadek i koszty naprawy przewyzszyly 2000 plnów :-x , a z zewnatrz widac tylko nowy blotnik...

... niestety samochod to studnia bez dna.... pieniazki trzeba wkladac ciagle i naprawiac wszytko na biezaca... nawet najdrobniejsze mankamenty... bo inaczej skutki moga byc oplakane... wspulczuje

Współczuję. Ja walczę z moim zakupem (od 1,5 miesiąca). U mnie dla odmiany puka jeden przegub zewnętrzny, poduszka górna i trochę szumi łożysko. Ale zaawansowanie procesu destrukcji jest jeszcze niewielkie.

Kumpel ktory jezdzi moim 205GTI jechal jakies 100km/h i urwalo mu sie koło przednie, chyba główka przy wahaczu mu sie urwala i zachaczyl o ciężarówke biedak.
Żyje ale autko troche pocharatane. Teraz je robi i mowi ze je sprzedaje bo sie boi o swoje życie. Cale szczescie ze nie było żadnych drzew ani urwiska.

I przekonalem sie ze zwrotnica z B3 nie pasuje do B4. Niby wszystko ok, ale piasta jest weższa i mocowanie tej zwrotnicy w B3 jest na śruby 10' a w B4 na 12' , ale to dalo by sie rozwiercić tylko nie wiem czy da rade przelozyc moja piaste do tej z B3. Bo jak to sie przelozy to reszta bedzie pasowac.
A jak nie to bede musiał szukać dalej.
Przeguby, drazek kierowniczy i przewod hamulcowy juz sa zrobione, tylko ta zwrotnica mnie trzyma.
No i ten mc person niewiem czy nie bedzie zkrzywiony, ale na 'oko' powinien jeszcze chodzic

Jakiej firmy zakladacie tulejki na wachacze ??, bo ostatnie wytrzymaly mi cale 10 tys km :bardzozly:





Moze niebawem dogram sprzeta

Cichy: Ostatnio założyłem silent-bloki FEBI BILSTEIN i po 5kkm miały luzy. I tym razem tez takie założe a to dla tego, że pokazała się ich nowa wersja. Te nowe są poprostu pełne. Guma jest nalana w całym. Z tego co się orientuje to są dostepne i te i te. Nowe namieżyłem po 20zł/szt.

Kupilem dzisiaj silent-bloki Febi Bilstein, ale czy to nowa czy stara wersja niewiem. Placilem po 17,30 zl/szt -10% zniżki w Inter Cars to wyszlo mi 15,60zl za sztuke.

Kupilem w koncu tez zwrotnice ( 250 zl :0 )
Moze dzisiaj to zloże i jutro dam auto do lakiernika.

Panowie, ja tam takich problemów z zawieszeniem nie mam. Po prostu jak stuka, to jade i wymieniam te końcówki, silentbloki itp i jeżdże dalej.
Inna sprawa ze nie mam obniżonego zawieszenia ani niskoprofilowych opon. A to raczej główna przyczyna szybszego zużywania zawieszenia.

Auto juz jezdzi
Stoi u lakiernika i jutro bedzie gotowe, przy okazji kazałem pomalować te listewki pod swiatlami bo byly poobijane od kamieni.
ALE... niby w zawieszeniu wszystko zrobione, tulejki nowe, luzow nie ma, a przy hamowaniu troche trzepie kierownica :bardzozly: , (tarcze byly juz wymieniane)

Brick: ale co ile wymieniasz te tuleje, i ile robisz km rocznie.
Bo u mnie zeby wszystko ladnie chodzilo to musiałbym co 3 miesiace tuleje zmieniac :zakrecony:
Zobacze po jakim czasie beda juz luzy na tych co teraz zalozyłem.
Ja stawiam, że po miesiącu już beda lekko wybite.
Zawieszenie mam seryjne i opony tez.

no jednak się przejąłem dziś byłem w warsztacie, wahacz i simerblok do wymiany, ale nic nie powinno się urwać.

Ja ze swoim stukaniem w przyszłym tygodniu do warsztatu uderzam, aż się boję ile zostawię tam kasy... lacz:

Pozdro
Daro

jedz, jedz. napewno zostawisz mniej niz kolega Cichy00 teraz... 8)

Auto juz odebrałem od lakiernika, troszke sie różni blotnik od drzwi ale to sie spoleruje całe auto i powinno sie wyrównać.
Jeszcze musze jechac na ustawienie zbieżności i bedzie wszystko.
Caly koszt naprawy + lakiernik wyniosł 800 zl :x