Ano, ano, a ja czym Migel 8)
Odnośnie kompresji to bedzie wiadomo dokładnie za dwa tygodnie.Napewno nie jest to problem z "dołem silnika", bo przeszedł "próbę olejową" więc zostaje tylko "góra".Na razie nie chciałem pakować się z kosztami, żeby dokładnie sprawdzić co to jest(trzebaby zdejmować głowicę itd.) więc ustawili mi większy luz na zaworach na drugim cylindrze, bo możliwe, ze to tylko nagar na którymś z nich. Mam pojeździć tak 2 tygodnie i wtedy on to powinien "wyklepać".Potem mam przyjechać i sprawdzimy jeszcze raz kompresję. Jeżeli wzrośnie to po problemie, Jeżeli nie no to wiadomo, albo zaczeły się już wypalać gniazda lub się już wypaliły, albo coś innego z zaworami. W każdym razie dopiero wtedy będę wiedział i zastanowie się czy opłaca mi się to robić, czy może trochę dołożyć i wtedy zosatnie wcielony wcześniej w życie mój plan odnośnie zmiany silnika.Na jaki, to chyba proste 2.2T, ale raczej 10V, bo tańszy, no chyba że uda mi się znaleźć 20V.
Pozdrawiam