.: AUDI KLUB POLSKA :.

NO i poniedziałek rano wstaje do roboty fajniutko cieplutki dzień ide do niuniuu a ona nic nic nie chce gadać, hmm myślę sobie może chora, jadę pod robotę oglądam i patrzę i tu jakaś Q-RWA porysowała mi cały prawy bok, ale się wku... Utłukę GO jak znajdę. Cały rok stał sobie spokojnie stała i patrz jakaś zazdrosna szma... a zrobiła mu krzywdę. A teraz dwa pytanka:

1/ Jak tą ryskę naprawić ... ?
2/ Co zrobić temu gościowi ... ?

pozdro z nie bardzo dobrego ranka

troche dziwne pytania... zalezy od tego jak głębokie rysy....
i tak musisz jechac do lakiernika... fachowiec Ci powie...

wiem wiem, już wiem po głębszym obejżeniu tylko lakiernik mnie ratuje, zza głębokie są . Ale zrobię to dopiero na wiosnę, teraz trzeba załagodzić rany i lekko jaką pastą przelecieć , hmm bo kredka to się nie nada.

Narazie kup małą puszeczkę lub spraj o tym numerze lakieru,i pędzelkiem pociągnij te rysy jak przeschnie przlec pastą TEMPO lub czymś podobnym Do wiosny spokojnie możesz tak śmigać nie będzie tych rys tak widać

podaj maila, jak znajde to wysle poradnik na rysy-spraj,clar papier i jazda jesli masz troche umiejetnosci cierpliwosci i czasu to cos sie moze udac,

jesli nie masz szerokich i glebokich rys sprobuj paste do zebow i papier-u mnie pomoglo tylko musisz tak polerowac ze papier bedzie cieply -u mnie troche pomoglo-wiecej niz lekko scierna

jesli ti nie tajemnica to zapodaj mi na emaila i ja wystawię na www, ok?

podaje emila: tmm23@wp.pl, wielkie dzięki

Guzik wyślij info na emila, dzisiaj jeszcze wezmę się do roboty, uuuff chociaż troszkę ulży.

juz szukam, serio probuj z ta pasta to zebow! podobno ona dziala jakos na clar....

;(sprobuje jeszcze poszukac ale mam to napewno na mailu w pracy a w pracy bede gdzies za tydzien.... nie bylo tam zadnych super sztuczek ale opisane po krotce jak mozna pokombinowac zeby pozbyc sie rysek-jesli glebsze pamietam ze szpachlowanie potem polerowanie, podklad polerowanie, lakier polerownie papierem i pasta i wtedy lakier i pasta lekko scierna...

odgrzeje troche kotleta,

niestety mi tez jakies hamy furke porysowaly, i mam takie pytanko czy da sie to naprawic z AC ??? czy ktos z was juz cos takiego robil ??? czy jest sens ???

Dać to się pewnie da, pytanie tylko czy się opłaca... Bo zwyżkę ci naliczą jeśli wykorzystasz polisę... Więc musisz sobie przeliczyć co będzie tańsze: zwyżka w AC czy robota lakiernika.

ja bym takiemu skur.... rece połamał w kilku miejscach i kolana przestrzelił zeby zapamietal do konca zycia ze nalezy sie ludziom szacunek za to ze ciezka praca i niejednokrotnie wyzeczeniami kupija sobie auta a taki cham przyjdzie i z niewiadomo jakiego celu robi sobie picasso z naszej niuni sie chce

Ja na własne oczy widziałem jak stara jendza przechodząc koło samochodu wizeła przejechała kluczem bo jego boku. Potem miała przerypane... policja itp.

A jak moj ojciec odebrał fure od lakiernika(cała lakierowana) i tego samego dnia dziadek przechodził z wózkiem z zakupami i cały bok zarysował ,tu się można dopiero wku...c

z jednej strony tak, ale z drugije strony idziesz i lakiernik idealnie dobierze kolor, nie masz problemu, ze lakier wyblakly etc, wiec tak dlugo jak dziadek za to placi to nie jest zle