.: AUDI KLUB POLSKA :.

Więc w przypadku Audi reguła "do trzech razy sztuka" się nie sprawdza jeżeli chodzi o nasze zdrowie lub życie.

witam

hehe audi killer hmm ale moze nie w tym znaczeniu ze zabijam audi

jakos tak wyszlo ze mialem kilka stluczek
ale juz zaczynam jezdzic prawie zgodnie z przepisami tzn nie lamie predkosci wiecej niz o 40 km/h

nigdy nie traktuje autka gorzej niz jego wlasciciel chyba ze to autko mojej mamy albo taty (hehe POLO POWER )

a tak po za tym to nie dlugo bede mial operacje na nos bo jak bylem maly to mialem wypadek maluchem no i niestety troche ucierpialem ale jest dobrze

czaszek co do kotow psow etc nigdy nie omijaj ewentualnie zwlaniaj jak znajdzie sie wlasciciel dzwon po policje chyba ze grzales ostro

pozdrawiam

dokladnie, kotow niezalowac- ja przez siersciucha jak wyskoczyl mi na droge na zakrecie to zaliczylem dacha swym pierwszym maluszkiem

Ty Masz cos do siersciuchow Jakbys mojego rozjechal to na tych 3 kolach co mi sie ostaly bym Cie gonil A wywrotka to nie wina kota tylko ... malucha

Ciesz sie żeś cały.
Pamietaj że poszkodowani i uczestnicy wypadku nie mogą być świadkami zdarzenia.

czemu swiadkami moga przecież być tylko nie są traktowani przez są jako osoby obiektywne i na samych ich podstawie nie wyda sie wyroku

prawda, prawda wywrotka to wina malucha ale takze kierowcy ze dal po hamulcach a nie dodal gazu

dalej tyle szczescie zycze, ja zazwyczaj jak mozna przychamuje ale ostatnio ponad 200 na obwodnicy i wylecial jakis siersciuch, albo kot albo lis popekala mi tylko oslona silnika /b4/ ale sam z siebie bylem dumny ze nie wpadlo mi go omijac... a powrot w nocy z imprezki, bez alkoholu ale zmeczony