Pojechalem do kolesia zeby mi sprawdzil zawieche. Ku mojemu zdumieniu stwierdzil, ze wszystkiemu winny roz----ny amor z prawej strony. Pomyslalem sobie ,,Co on tam pier.....li !!!!". Przeciez mam full wypas pol roczne Monroe Reflexy. Pech chcial, ze akurat musialem zrobic przeglad. No i wyszlo szydlo z worka, prawy amor - 62 %, lewy 71 %. Dodam, ze jak zmienialem amory to te stare mialy 63 % i byly to nie wklady ale te z tloczkiem wewnatrz zwrotnicy, tak jak orgilnalne. Wyobrazacie sobie 10-15 kkm i 62 % sprawnosci amora. Malo mnie h... nie strzelil. Tak czytam te rozwazania o amorach, to chyba nie ma co oszczedzac i od razu kupic SACHSY, bo szkoda pieniedzy na badziewia w postaci Monroe, Kyaby, i inne Delphi? I jeszcze jedno pytanko. Czy wsadzil ktos, kiedys sprezyny od Avanta do limuzyny B4? Mam zbiornik LPG 60 litrow i mi troszke siadl zadek niuni. Generalnie jest ciezko nawet wysiadac bo jest pod gorke, nie mowiac juz o przyspieszaniu. Czuje sie wtedy jak w czasie startu Tu-154 (no moze nie to przyspieszenie
). W ofercie intercars widzialem sprezyny do Avanta z zaznaczeniem, ze jednoczesnie jest to wzmocniona do limuzyny. Podobno zwykla do Avanta spowoduje za duze podbicie tylnego zawieszenia i bedzie samochodzik plywal na zakretach. Co Wy na to??
a oto symbol i nazwa towaru w InterCars:
KF950615 - K+F sprężyna zawieszenia T AUDI 80 (B4) 93-94 AVANT; wzmocniona lim 91-94
Pozdrawiam, ale sie rozpisalem,.......sorry