.: AUDI KLUB POLSKA :.

Przednie w B4 , nie wiem jak wysoko powinny świecić aby były prawidłowo ustawione . Jak dokonać takiej regulacji ...
W tej chwilo jak mam 1m do ściany w garażu to światła drogowe świecą stanowczo wyżej od halogenów lecz jak to powinno być ?
Jakieś wskazówki ??

dzieki i pozdrawiam .......

Dorzucę się do pytania.
Tak na oko, gdy włączam halo w nocy, to wydaje mi się, że nie świecą w powietrze, ale czasem kierowcy mi zwracają uwagę na nie. Poza tym, że nie wolno, to czy bardzo to przeszkadza?

sprawa podstawowa.. linia świateł musi opadać na dół i to chyba tyle ... to opadanie może być minimalne ale musi opadać ...

ustaw chalogeny tak zeby jak staniesz 10m od ściany opadły o połowe wysokości i bedzie dobrze.

Esperak ładne autko - aż klawiature uśliniłem

Opadanie musi byc 1% to znaczy :
10 metrow snop swiatla opada 10cm w stosunku do wysokosci zmierzonej od srodka reflektora.
Przeciwmgielne, z tego co pamietam powinny przy odleglosci 5 metrow
opadac 10 cm w stosunku do wysokosci od srodka reflektora przeciwmgielnego.

z tym razeniem to chodzi o to ze jak jest mokro to daje po galach troche bardziej niz same normalne i dlatego mrygaja (ja to olewam bo tak naprawde to nie razi, a jak komus przeszkadza to do okulisty niech idzie)

pozatym to sa halogeny przeciwmglowe a nie dalekosiezne wiec nie moga razic jak sa ustawione prawidlowo

ustawienie prawidlowe to tak zeby oswietlaly ok. 5-10m przed samochodem -

jestem uczulony na matołów jeżdżących na p. mgielnych (i z przodu i z tyłu). Zero pomyślunku, że nic kompletnie im to nie daje a przeszkadza pozostałym (pomijając konkretną mgłę oczywiście).




5m trochę mało zważywszy, że zza kierownicy drogę widać najwcześniej od 4-5 m przed autem. Myślę, że jednak trochę dalej. Inna rzecz, że mają oświetlać głównie pobocze i lewą stronę pasa - czyli krawędzie pasa.

jednak masz zly dzien chyba dzisaj

tak jak rodzynek
tez mnie to denerwuje jak ktos jezdzi na takich swiatlach
jeszcze ewentualnie zrozumeim gdzies w lesie albo w jakis ciezkich warunkach ale nie normalnie

po co je wloczac ???
jezeli nie widzi sie drogi to do okulisty niech idzie hehehe :P:P

to jest nie zgodne z kodeksem ruchu drogowego

pozdrawima

moze tobie nic nie daje, ale mnie daje duzo jak jade na halogenikach z przodu bo droge mam lepiej oswietlona, poza tym jechalismy z bobbym do poznania na halogeniakach i jakos zadnego z nas nie razilo w lusterku. Poniewaz mam przednie zalaczane osobno z tylnym to nie oslepiam tym czerwonym swiatlem z tylu (i rowniez nie trawie czerwonego PM. podczas normalnej przejrzystosci powietrza...)

wiem ze jest niezgodne podobnie jak 70km/h w terenie zabudowanym

a co cie razi w halogenach ze zderzaka bo nie rozumiem przeciez one swieca w dol a nie do gory, to jak moga cie oslepiac czy razic ???

Ja też jestem matołem który jeździ na przednich pzeciwmgłowych i nie zamierzam iść do okulisty. Inni użytkownicy dróg, którzy także jeżdżą na przednich przeciwmgłowych jakoś mi nie przeszkadzają (nie mówię tu o tylnych bo one faktycznie strasznie męczą). Jak ktoś chce jeździć to czemu mu bronić. Przecież z reguły i tak włączane są w nocy na kiepskich drogach.

no wlasnie ale halogeny maja tak mocy strumien swiatla ze takie dwa jasne punkty mecza oczy !!!

nie wiem w jakim celu ludzie je wloczaja
moze daltego zeby autko fajnie wygldalo albo zeby sie pochwalic ze sie ma takie swiatla

nie rozumiem takiego zachowania zupelnie
przeciez tak naprawde to te swaital nie pomagaja nam w normalniej jezdzie przy wiekszej predkosci bo przeciez swieca blisko to po co wlaczac takie swiatla ???

wg mnie to jest w pewien sposob utrudnianie jazdy innym uzytkownikom drog

nie we wszystkich autkach sa takie halogeny w audi czy bmw mercach jakos swieca na boki
a nowa laguna mondeo i japonskie to wala tym badziewiem gdzie sie da

ja jestem przeceiwnikiem ale nie mrugam innym bo po co oni i tak nie zrozumieja o co chodzi

pozdrawima

1) używam tylko na trudnych drogach, z wąskim poboczem - pomagają je obserwować.
2) w czasie pokonywania wypukłości (górka) wyłączam, bo wtedy na bank daję po oczach
3) jak komuś przeszkadza i o tym powie (mrugnie), to wyłączam

U kumpla w astrze classssic halogeny świecą gdzie tylko mogą.

... a kto mi na każym spocie swieci po lusterkach ... ksiądz

Ostatni zauważyłem że ludzie zaczeli obwieszać wnętrza samochodów niebieskimi led'ami czy UV nie wiem , i po co?? Bo chcą przyciągać uwagę lub/i wyróżniać z tej szarej rzeczywistości

Sorry za zboczenie z tematu
Także juziooo - zgadzam się z Tobą

ale się porobiło


ja już nie zabieram w tym głosu bo to są TECHNIKALIA.

W każdym razie na drodze zawsze zadaję sobie jedno podstawowe pytanie - dlaczego? Co mi da to albo co innego. I czy rzeczywiście jest mi to niezbędne do normlnej jazdy?

I odnosi sie to do weszystkiego - prędkości, wyprzedzania, używania świateł itp. Od kilku lat zacząłem mysleć także o innych.