Co w trasę?

Baskecior

Kasę i gumowe te nooo ... rękawiczki.

Vanilla I

mały v8 napisał(a):

Ty wozik zwródz uwage że piszą posiadacze kilkunastoletnich kataryn oni nie wożą narzędzi tylko dziewczyny i słuchaja muzy koła łapią pod domem a ich auta to wozy jak z bajki bezawaryjne ekonomiczne itd ja jadąc 1000 km biore skrzynke narzędziową chociaz by dlatego żeby sobie potem w brode nie pluć że zapłaciłem palantowi z holownika 500pln zawiózł mnie do zakładu (kumpla) tam zapłaciłem 200pln a można było naprzykład zaizolować pęknięty wąz wodny i dojechac do najbliższej stacji i sałozyć sztukówke albo nowy , a za 700pln spędzić 2 dni z piękną panią w hotelu zamiast oddać palantom chyba logicznie myśle ?

wiesz czemu biorą ze sobą dziewczyny ? bo przy kobiecej torebce to twoja skrzynka narzędziowa blednie a i do targowania się można ją wysłać i zawsze będzie mniej g:okulary

Buba

oj Vanila gprzej jak cena nawet po tarowaniu bedzie powiedzmy ..... naturalna i co wtedy ??
ja proponuje wszelekiego typu wzmacniacze poczawszy od legalnych poprzez nielegalne
do tego kasa i jak to kolega Basket powiedzial gumowe rekawiczki
zony nie bierz bo po co Ci drewno w lesie .......
thats all

mar.zag

Telefon i karte kredytową oczywiscie nie pusta

1000 km to pikuś

W moment to obrócisz :peace:

Vanilla I

Buba przecież wszyscy piszą że biorą dziewczyny nikt nie napisał ze bierze zone

Baskecior

Vanilla I napisał(a):

Buba przecież wszyscy piszą że biorą dziewczyny nikt nie napisał ze bierze zone

Po co drewno do lasu zabierać?
Lepiej po drodze coś sobie wyszperać
To mówię tylko kawalerom - sprawa to jasna
Piszę bo mnie ktoś zaraz pochlasta
Za namowy do nierządu niecne co ciało studzi
Ale wszak przeciez to też dla ludzi ?

mały v8

Vanilla I napisał(a):

Buba przecież wszyscy piszą że biorą dziewczyny nikt nie napisał ze bierze zone

W sumie dziewczyna może być przydatna , w razie awari może podawać narzędzia coś przytrzymać , a jak trzeba to i auto popcha :peace:

Vanilla I

mały v8 napisał(a):

Vanilla I napisał(a):

Buba przecież wszyscy piszą że biorą dziewczyny nikt nie napisał ze bierze zone

W sumie dziewczyna może być przydatna , w razie awari może podawać narzędzia coś przytrzymać , a jak trzeba to i auto popcha :peace:

coż ja się nie wypowiem
bo ja powinnam z mechanikiem jeździć co potrafi sprawdzić coś wiecej niz poziom oleju ( bo to już potrafię sama )

Kliku

zalezy jak bedziesz jechal bo jak szybko to wez duzo kasy glodnych policjantow :diabel:

Buba

Wozik napisał(a):

Wiolka napisał(a):

pilotke.....

ps. szerokiej drogi

Czapkę pilotkę? Cholera... nie mam...

Zamiast tego wezmę żonę

No widzisz a nasz kolega pewnie dlatego ze nie wtajemniczony jednak chce wziąć żonę

maciu

temat juz chyba kiedys był i jak poprzednio nikt nie pamięta o
liście AA

Vanilla I

eomaciu napisał(a):

temat juz chyba kiedys był i jak poprzednio nikt nie pamięta o
liście AA

może trzeba uaktywnić/uaktualnić listę AA ??

adamgt

POza podstawowym wyposażeniem(klucz do zapasu, zapas) biorę taśmę izolacyjną i drugą do zaklejania przewodów chłodzenia, kilka plastikowych pasków samozaciskowych i nożyczki - to wszystko na wypadek gdyby Niunia nagle się rozpadła i trzeba było ją sklejać:). Biorę jeszcze litr płynu chlodzącego bo moja niunia sobie czasem łyka, podstawowy zestaw kluczy i śrubokręt. Fakt jest faktem, że jak w lutym grzałem z Wawy do Paryza a potem do Zakopca i z powrotem do Wawy - czyli w sumie okolo 5000km w 2 tygodnie, to przydalo sie tylko troche plynu chlodzacego, a reszta spedzila podroz gleboko w bagazniku

.
Biore te rzeczy bo wychodze z zalozenia, ze jak nie wezme to sie cos stanie,a jak wezme to napewno nic

Wiolka

Proponuję jeszcze wodę w baniaczku i gąbke do mycia Niuni

.....po tylu kilometrach na pewno się pobrudzi a nie wszędzie są solidne myjnie

Baskecior

Wiolka napisał(a):

Proponuję jeszcze wodę w baniaczku i gąbke do mycia Niuni

.....po tylu kilometrach na pewno się pobrudzi a nie wszędzie są solidne myjnie

No i mini-Karchera, to na wszelki wypadek gdyby jakichs uparty komar nie chciał zleźć z ufowego reflektora.

sadki

Wszystko jest dla ludzi, wszystko dla człeka,
więc żeby w trasie nie opadła powieka
zabierz waść coś, co zasnąć nie pozwoli
lecz rozkoszować się jazdą swą niunią do woli.
Może być dziewczyna, może być żona,
jeśli do życia z mężczyzną stworzona.
Jak nie dysponujesz takim inwentarzem,
znaczy żeś sam sobie gospodarzem,
wnet wszystkie przygody staną przed Tobą
zaczną Cię nęcić wdziękiem i urodą.
Lecz bacz, byś w amorach nie zbłądził przypadkiem,
bo musisz się bronić przed wszelkim wypadkiem.
Więc żeby któraś nie zrobiła Cię w ciula,
to lepiej zabierz skrzynkę RedBulla.

Baskecior

Lepiej wziąc w drogę Żywca 4-paka
bo gdy zawiedzie tworzywo krzyżaka
wtedy nie pomoże gładź wkrętaka
i wyjdzie kibel-service madafaka

sadki

No tak, to prawda, prawda szczera,
niech się ćwok do niuni nie dobiera.
Ale jeśli zna się na fachu
i szybko naprawi,
auto nie pójdzie do piachu
a on w knajpie zabawi.

A że, wiadomo, jest coś na rzeczy,
przezornie siebie i niunie zabezpieczy

Baskecior

Ważna zali jest obywatelu
abyscie nie zapomnieli o całym bajzelu
związanym z kluczami, kołem zapasowem
gaśnicą, apteczką radiem samochodowym
Tubą w bagażniku, cd-kiem w zmienniku
coby muza po kościach wiała
i warkot silnika mocno przygłuszała
Jak chrupnie to trupnie
wtedy dobądź phone`a
i wzywaj lawetę tudzież fachurę
co zreperuje wnet twą furę
Chyba że usterka mało poważna
wtedy bierz się brachu do roboty
podwiń mankiety oraz galoty
dobądź siatexu albo drutexu
I Mc Gyvera sposobem
połataj Niunię niebogę.

Buba

Wiolka napisał(a):

Proponuję jeszcze wodę w baniaczku i gąbke do mycia Niuni

.....po tylu kilometrach na pewno się pobrudzi a nie wszędzie są solidne myjnie

no i oczywiscie miotełkę do kurzu która jako taka powinna być na podstawowym wyposażeniu auta ........ szczególnie Ufo-wego

.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co w trasę?

Kto przegląda forum