.: AUDI KLUB POLSKA :.

Fakt te myjki na stacjach są do kitu.

Co sądzicie o myjni tunelowej? U nas w Lublinie jest jedna taka wielka rok temu otwarta i jeśli chodzi o mycie to jest zawaliste. Efekty lepsze niż na myjni ręcznej - zwłąszcza ptasie odchody.

Rolki mają takie jakieś szerokie pasy materiału nie takie coś jak na automatach przy stacjach. Przed wjazdem do tunelu myją ręcznie ciśnieniowo.

Jedna nowa fela OZ 15' kosztuje 550 zł . to te 570 zł od ubezpieczalni to chyba troche zamało.

jak felga jest porysowana to wystarczy ja pomalowac - to zrozumiale
nie trzeba kupowac nowych
ale sam koszt malowania felgi w zakladzie lakierniczym to okolo 250 zl / sztuka
a gdzie demontaz i wywazenie ogumienia?
a co z drzwiami?

moim zdaniem realna kwota odszkodowania to okolo 1000

A tak przy okazji ubezpieczen to moze ktos mi powie co kombinuje PZU!! W zeszłym tygodniu byłem na wycenie auta w ktury uderzył jeden nie dorajda, po wycenie proponowano mi 1500 zł..ok.. zderzak tylko porysany i blenda peknieta .... zgodziłem sie..podpisałem... i czekałem za siankiem..az tu wczoraj dostałęm 943 zł... az sie popłakałem..co jest grane ?? Jeszcze nie byłem w PZU bo pozamykane juz było... No ale to oni tak sobie moga zminic cene??

Draper ,może PZU podało Tobie cene brutto a na konto przelali ci netto

No w sumie to nie zwruciłem na to uwagi.... no ale to w czyms takim tez jest netto/ brutto?? to jest głupie w takim razie... hest mi głupio...bo myslałem ze 1500 dostane No w poniedzialem bede musiał zachaczyc do nich....

Ty dostajesz Netto, warsztat brutto

ha ha..to nie to Byłem w PZU i mało bym ich tam nie wystrzelał !!!!!!!!!!! Maja jakis problem z wyciagnieciem pieniedzy z polisy tego goscia...dlatego Pzu sciagnelo najpierw sianko z mojego AC , teraz beda go scigac aby mi te siano oddał na moje konto no a ze miałem zapłacona jedna rate to musieli od sumy 1500 odciagnąc składke drugiej raty bo aby móc ponoc korzystać z polisy musi byc zapłacona cała składka... Poronione Zamiast kasy na zrobienie auta mom zapłacona druga rate... pieknie

To rozmawiałeś chyba z jakimś bardzo zdolnym akwizytorem. Nie dość,że Ci po hamsku wypłacili kasę to i jeszcze naciągnęli na kolejne pół roku:)
A co do myjni to i tak najlepsze są bezdotykowe.

A jeszcze a propos tej niby ubezpieczalni i niby fachoowców z Hestii. W styczniu 2004 próbowali mi ukraść sprzed bloku Meganke. Kolo wyjął cały mechanizm zamka po prawej stronie ale przed wejściem przestraszył go alarm. Nic nie zniszczył,ale zamek sobie wziął. Zgłosiliśmy szkodę przyjechał spec i kazał odstawić na naprawę do olsztyńskiego salonu ALCAR. Tam podpisaliśmy umowę-cesję, mówiącą o rozliczaniu się między serwisem a Hestią. Wyszło tak że Alcar wymienił wszystkie zamki tak jak się należy,a ubezpieczyciel zapłacił mu za wymianę tylko tego zabranego! Oczywiście serwis wystąpił do nas o zwrot różnicy co też swiadczy o ich fachowym podejściu. Uzasadnienie Hestii było takie że należało wymienić tylko zabrany zamek bo reszta była sprawna. Nie pomyślały dałny że jakbyśmy tak zrobili to za kilka tygodni musieliby wypłacić pełną wartość auta:) Oczywiście trzeba było postarszyć Hestię ok 10 czysto prawniczymi textami i się uspokoili.

Najlepszy numer ze to nie akwizytor ale INSPEKTORAT ... no i sie dowiedziałem że oni tak już robią. a jesli chodzi o myjnie... to nie jestem zwolennikiem automatów... A tak wogule... to kocham sam moją niunie piescić Korzystam z myjni tylko i wyłacznie gdy brak mi juz totalnie checi czyli najczesciej zimą