No ta i ja się przywitam z kolegą. Cześć. (więcej nic nie powiem bo będzie na mnie że się czepiam :? )
Może napisz po kolei jak odpowietrzałeś auto? Może zrobiłeś to nie tak jak trzeba. Poniżej procedura odpowietrzania może pomoże.
Cytuj:
Spuszczać trzeba na silniku rozgrzanym do ok. 80 stopni, żeby termostat był otwarty i płyn zleciał do końca, można na minutę (nie dłużej) uruchomić silnik na średnich (do 2000 rpm) obrotach, to wypompuje płyn do końca. Spuszczasz na przewodzie od chłodnicy do pompy (przy pompie, trzeba poluzować zacisk i zsunąć przewód - wąż i odkręcić korek od zbiorniczka wyrównawczego).
Jak już zleci, zakładasz przewód, zaciskasz opaskę (zacisk) i zalewasz powoli (silnik nie moze być gorący!) układ płynem przez zbiorniczek wyrównawczy. Nalewasz około 2 cm poniżej korka, później płyn będzie powoli ściekał do układu, wtedy musisz uzupełniać w zbiorniczku.
Sprawa najtrudniejsza to odpowietrzanie. Silnik musi pracować na wolnych obrotach i trochę na zmiennych, najlepiej ucieka powietrze w momencie zmniejszania obrotów (nie ciągnij tych obrotów do kosmicznych wartości, 3000 rpm wystarczy). Możesz odpowietrzeć układ przez wężyk powrotny do zbiorniczka wyrównawczego - trochę to potrwa, ale nie wymaga odkręcania przewodów, albo odkręcić zawczasu jeden z wężyków doprowadzających płyn do nagrzewnicy (przed uruchomienien silnika, w ten sposób powietrze będzie miało drogę ucieczki. Jak się pojawi płyn, to po prostu zakładasz ten przewód z powrotem. Żeby silnik się odpowietrzył, musi być ciepły - rozgrzany na tyle, żeby był otwarty termostat (tzn. około 90 stopni).