.: AUDI KLUB POLSKA :.

Przed świętami mi się troche nudziło więc wziąłem brzeszot i skróciłem dźwignie zmiany biegów o 1/3 wysokość (około 10 min piłowania i troszke krwi . Przy okazji wywaliłem condoniarska platikową gałkę, którą zamontował poprzedni własciciel i założyłem tymczasowo skórzaną Jackiego. Wygląda i zmienia się biegi o niebo lepiej. Jak kupie komplet gałki i mieszka dedykowane do b4 to jeszcze z 2 cm podetne dźwignie i zamieszcze fotki, ale na razie i tak jest Cool. Trzeba tylko pamiętać przed cięciem , że oryginalna gwintowana gałeczka juz nie bedzie pasowała, bo gwint odcinamy (chyba żę górę dźwigni taśmexem owiniemy).
P.S.
Jak miałem escorta to miał jakiś twardszy metal na dźwigni i pałowałem sie przycinając 30 min. nie mówiąc o przycinaniu pedałów do rozmiaru nakładek (w moim tygrysie nakładek montowac nie będe).

Mam u siebie też skróconą gałkę - faktycznie jest lepiej

POZDRO

Ja zrobilem to samo w wakacje u siebie i choc to raczej chalupnicza metoda to duzo przyjemniej sie zmienia biegi

ja tez o tym myśle, ale jak naraźie mysle

ale macie pomysly - buahahaha, to moze jeszcze reczny do kompletu skrocicie buahahaha



sp. kiedys przeszlo mi to przez mysl, ale nigdy bym sie nie zdecydowal

wytłumacz mi co w tym śmiesznego bo od paru lat nie jaram i nie wszystko mnie smieszy

Fakt.. w niektórych samochodach wajcha od zmiany biegów jest niczym z autobusu i cześto skrócenie poprawia wygode kożystania i wygląd...
ALe nie można też przesadzić bo sie w końcu biegi będzie za ciżko wrzucalo

Pozdro

Jestem jak najbardziej za skracaniem. Dzwignia lepiej leży w ręku, skok jest krótszy i pracyzyjnie wchodzą biegi. Co do cięższego wrzucania biegów to bzdura, bo skrzynia w Audi pracuje naprawdę z bardzo wysoką kulturą, Ja skróciłem u siebie w Audi, u żony w Golfie i jest lepiej niż fabrycznie. Proponuję pojeździć naprzykłąd Peugeot 309 i wtedy zoskoszować się precyzją wrzucania biegów.
Tylko dziwi mnie czemu po obcięciu nie gwintujecie tej rurki, nie pamiętam ale chyba M12x1,5.

Ja przy okazji skracania zmienilem galke i gwint nie jest mi poki co potrzebny a co do samego skracania to tez uwazam ze to dobre rozwiazanie zwlaszcza w przypadku kiedy drazek jest mocno dlugi ( tak jak bylo u mnie) oczywiscie we wszystkim trzeba zachowac zdrowy rozsadek i nie przegiac bo wtedy naprawde moze byc gorzej a nie lepiej

przecież w B3/B4 nie ma aż TAK dłuuugiej gałki zeby ją skrócic !!
moje zdanie jest takie: chcesz skrócic gałke - szybciej bedziesz przerzucał biegi i szybciej wykonczysz skrzynke z biegami! synchronizatory nie nadążą synchronizowac biegów podczas przerzucania

Skrzynia jest po to żeby ją zmęczyć

i tu sie mylisz!
do męczenia jest stworzona kobieta

Jak będziesz twierdził ,że kobieta jest od męczenia to cie Animals albo GreenPeace zwiną

Im krotszy lewarek tym mniejszy czas zmiany biegow a co za tym idzie..kazdy wie...

Skracanie jest ok. Aby nie przesadzić. Jak będzie za krótka, to trzeba będzie odrywać ramię od oparcia przy wrzucaniu 5tki. Ergonomia panowie!!

Dokladnie kefir200 ma racje kazdy niech sobie dopasuje do siebie. Efekt jest super bo galka skrzyni biegow ladnie wyglada i sie o wiele lepiej wrzuca biegi. Kumpel ma Kadetta GSi a galka biegow jak w autobusie, taka duza Najlepszy przyklad ze krotkie galki skrzyn biegow sa OK to ostatnia wersja Passata lub VW Golfa 4. Siedzialem w nich i tam szczegolnie w Passacie jest bardzo krotka galka. Material lewarka skrzyni biegow jest dosc twardy i kiedy skracalem w Duzym Fiacie to sie nameczylem zeby uciac go. W B4 nie jest az tak zle, ale sie przymierzam do tego zeby go skrocic

Jak się przesiadałem z OMEGI A to myślałem, że w C4 mam super gałkę, teraz już też chętnie bym ją przyciął, ale jakoś nie mogę się zdecydować na tę nieodwracalną zmianę

Jak przytniesz za bardzo to zawsze możesz sobie hardcorową chromowana przedłuzkę kupić (np u Jackyego) i mieć gałke nawet na wysokości oczu