MarioBeer napisał(a):
Kiedyś w Szczecinku zajechałem na parking i od razu zjawiło się dwóch gówniarzy, którzy za drobną opłatą chcieli popilnowac auta. Jak im powiedziłam, by spadali to zaczęli się odgrażać. Po powrocie do auta zauważyłem, że brakuje kołpaka na tylnim kole. Pojechałem do kolesia, by dokupić sobie jeden taki sam. Ale jak mu opowiedziałem całą historię to wsiadł do auta pojechał na wspomniany parking, odzyskał wiele różnych kołpaków (mój też), a gnojom połamał łapy. Nigdy więcej się na parkingu nie pojawili.
OOOO ale mafijna historia , a potem koleś miał dachowanie samochodu bez kierowcy bo i takie przypadki były wychodzisz z domu a tu nie wiadomo czemu twój samochód lezy na boku albo na dachu??? (jak byłem w wojsku jednego "twardego " sierzanta takie nieszczeście spotkało) tacy złodzieje są pamietliwi lepiej nie ryzykować na swoim terenie.