.: AUDI KLUB POLSKA :.

Obecnie stoję przed dylematem jaki silnik wybrac w Audicy i ciągle nie mogę się zdecydować.
Wiem że są zwolennicy ON, LPG czy PB ale chciałbym mieć jasne odzwierciedlenie rzeczywistości jak jest, dlatego proszę o wypełnianie ankiety NIEZADOWOLENIA.

Pozdro

Poszedł głos na Amikę ... brrrr na samo wspomnienie ...

Z gazem mialem problemy w 1 aucie, 2 2-mc po zalozeniu gazu "sie rozbilo" ,ale tez co tydzien jezdzilem na regulacje, jakas kontrolka sie palila....po czasie mialo to przejsc ale juz tego nie doswiadczylem


Teraz mam ON i jestem bardzo szczesliwy

nigdy w życiu diesel ,po tym jak mi giedyś w zimie stanoł na trasie z zakopca do krakowa golf 2 bo zrobiła sie kasza nabrałem takiej urazy ze to jest pewnik u mnie ze nigdy diesla niekupie , paliwa są jakie są czyli nienajlepsze i trzeba cos tam dolewac , Aco to kr....a dwusów jakiś czy co? hehehehee wole bene + gaz

to juk juz bzdetny temat to i ja se pospamuje

jakos ostatniej zimy (a bylo -35) nie mialem najmniejszych problemow z odpalaniem...

Bo Kuba jechał vw 2 i na oleju roślinnym i zapomniał właczyc farelke w abku
Mi tam obojetnie zeby dobrze jechało i mało paliło

A ile innych diesli spotkales po drodze?
Byles penie sam a dookola same benzin i lpg

Ja tam ostatniej zimy nie miałem najmniejszych problemów z odpaleniem C200D.
Nawet przy -30 po nocy palił od strzała!!!

Ojciec ma tojotę hiace 2,5D niegarażowaną, która odpala nawet w największe mrozy. Wcześniej miałem nissana lpg i przez dwa lata i 60 000 km żadnych problemów. W warsztacie gazowników byłem dwa razy, raz wstawiając instalację i po miesiącu na przeglądzie. Po 40 000 wytrzepałem jedynie opiłki metalu z filterka gazu. Teraz mam B4 Pb i nie chce mi się jej gazować, bo jakichś szczególnie dużych tras nią nie robię.

To tyle mojego spamu.

Mialem wiele aut i wieloma jeżdze dziennie i powiem tam gaz nadaje sie tylko do kuchenki aby sobie kotlet upiec,w kazdym aucie ktore znam gaz szwankuje niema auta ktore by chodzilo tak jak na benzynie to i na gazie .Jak mam wybierac to tylko oszczedny klekot i agresywana etylina

Benzyniaka trzeba dość czesto tankować jeśli się szybko jeździ
wole Diesla (TDi)

a diesel nie lubi wysokich obrotow i co z tym sie wiaze , szybko jezdzic

temat naprawde pogrzales

gdzie jest moderator?!!!!!

a tak na powaznie - z wszytskiego mozna byc zadowolonym i niezadowolonym - kwestia szczescia lub jakosci

Kow - powiem Ci tak:
LPG - zło już w samym założeniu - ale najczęściej jest to zło konieczne. Nie ważne czy sekwencja czy podciśnienie - to jest po prostu zło. Gdybym teraz kupił benzynowca pewnie po miesiącu bym go zagazował choć uważam, że jest to zła opcja. TDI nie kupię - kiepsko się zbiera, dużo pali i jest droższe w eksploatacji niż PB + LPG. To co Ci napisałem odnosi się do A6 C5 2.8 30V oraz A6 C5 2.5 TDI (oba tiptronik). Tak na marginesie - oba ta auta w automacie po prostu nie jeżdża tylko się toczą

Tylko gazik w dobrym wykonaniu czyli sekwencja i proponuję silniczek 2,8 30V już nie mówiąc o 4,2.
Dizelkom mówię nie.

Zgadzam się z przedmówcą.Choć ja bez lpg i jest git.
Klekota,bociana,traktora,nawet turbognoja- nigdy więcej!!!

Dla czego nie lubi ja swojego kręciłem do 4500 tyś/obr/min nie było problemu nie wiem w czym problem
Tak chyba gadają ci co nie mieli diesla (Tdi) bez obrazy ;P

Dizle sa najlepsze,wiele razy było na forum że tylko TDI,i kazdy doskonale o tym wie. wiec ja wybrałem V8 4.2 i sekwencyjny gaz, nastepna kombinacja będzie podobna tylko nadwoziu S8

Jedno da się zaóważyć ci co są przeciw gazowi znaja tylko jakieś stare druciane instalki bo narazie niedopatrzyłem się nikogo kto by psioczył na jakieś sekwencje , wi`ęc sprawa się chyba klaruje