.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam "mały problem"
po włączeniu klimatyzacji auto podczas jazdy zachowuje się jakby brakowało mu gazu-mocy (i na gazie i benzynie). oraz po przejechaniu jakis 50-80km klima się sama wyłancza i za jakąś chwile się włączy i tak ze dwa trzy razy aż potem się wyłancza całkiem mimo iz kontrolka świeci (jest to klima manualna).podczas tego włanczania wyłanczania samoczynnego słychać takie "pstryknięcie" (wrażenie podobne do stycznika który coś włancza oraz wyłancza). słychac to z lewej strony kierownicy, jak by pod deską rozdzielczą lub cos takiego.
prosze o pomoc bo upałt idą, a ja bez klimy

To, że po włączeniu klimy brakuje mocy to normalne, bo sprężarka klimy jest dodatkowym obciążeniem dla silnika - potrafi zabrać z Twoich 90KM te 8-10KM, więc całkiem sporo

Co do wyłączania się sprężarki to najprawdopodobniej bedzie wina zbyt malej ilości gazu... Podjedz do jakiegoś serwisu klimy i niech uzupełnią ci ilość czynnika chłodzącego. Takie wyłączanie się sprężarki to mała ilość gazu, ale nie na tyle mała, żeby od razu wyłączyć klimę, po prostu kiedy układ zaczyna pracować po jednej stronie będziesz miał ciśnienie powiedzmy 15bar, a po drugiej 2 bar, a gdy klima nie pracuje to ciśnienie w układzie wyrówna się i będzie wszędzie wynosiło 4bar. Czujnik małej ilości czynnika odłączy sprężarkę gdy ciśnienie spadnie np. do 1 bara, a załączy gdy wzrośnie, więc tak jest u Ciebie - jak klima popracuje powstaje róznica ciśnień i dolne jest za małe, a jak klima się automatycznie wyłączy ciśnienie to wzrasta i automatycznie klima zaczyna pracować dalej. (wiedza dzieki uzytkownikowi hukers )

...i pojechałem do serwisu klimy.sprawdzili i mówią że z gazem jest OK.ale mimo to kazałem napełnic na nowo. i działa tak samo....

wyczysc chlodnice prawdopodobnie miedzy chlodnicami klimy i wody masz napchane syfu z drzew i to powoduje niedostateczne chlodzenie czynnika co w efekcie powoduje rozlaczanie klimy. wzglednie sprawdz czy wentylatory sie wlaczaja w momencie wlaczenia klimy

wentylatory się włanczaja.między chłodnicami tez raczej jest czysto gdyż jakies pół roku temu wymieniałem chłodnice wody, więc w środku powinno być wszystko ok.widać slady po powbijanych robalach z przodu ale nie ma ich tyle by spowodowały zapchanie. macie jeszcze jakieśpomysły??????

no tak , tylko miedzy czasie byla wiosna i moglo sie tych latawcow napchac ... nie zaszkodzi sprawdzic i przedmuchac sprezatrka ... moze sam skraplacz jest niedrozny . jezeli nie to to sprawdz jeszcze roznice cisnien podczas pracy klimy. byc moze cos jest zapchane i zawor wysokiego cisnienia odcina poprostu

No tak na to nie wpadłem, że odłącza klime automatycznie, bo jest słaba wymiana ciepła i ciśnienie robie się za duże... Faktycznie albo coś jest zapchane, albo syf blokuje dostęp powietrza... no jest jeszcze taka ewentualność, że mechanik tak dobrze się zna, że napchał za dużo czynnika... chociaż to już chyba przesada

Klej , sprawdz PW to Twoj ostatni post jezeli nie zmniejszysz podpisu

Sorki za to, nie zwrocilem uwagi na info z pw. Przepraszam raz jeszcze, podpis juz zmniejszony do wielkości 600x150pix...

Mam pytanie ile wyciągnie CI audi Twoje z kilmą bo mam tez audi ABT 2.o z klimą i sie slabo buja. 160km/h na maxa - oleju nie bierze.

Podłączam się do tematu. U mnie było tak –klima zabierała mi jakoś podejrzenie dużo mocy zwłaszcza ostatnio. Bywało, że nie mogłem się zebrać należycie szybko żeby zjechać ze skrzyżowania. Ale klima chłodziła dobrze. Wczoraj w drodze przez Wawę jakby chłodzenie ustało -nagle. Chłodzenie działało może z przerwami bo z kratek leciało powietrze ledwie chłodnawe. Przy tym dawało się słyszeć takie cyknięcia jakby przekaźnika po lewej stronie deski rozdzielczej jak to opisywał mariusz1980. No i z włączoną klimatyzacją (nie bardzo chłodzącą) silnikowi już zupełnie brakło mocy aż lekko poszarpywał. Wieczorem wyjechałem na jazdę próbną i o dziwo wszystko działało znowu w normie. Dziś rano przejechałem przez całą Warszawę, około 15 wracałem i wszystko było OK aż gdzieś pod koniec drogi znowu te same objawy i szarpanie jeszcze większe. I wreszcie przestało chłodzić już całkiem. Pojechałem do „serwisu” gdzie mi 3 tyg temu nabijali, facet poświecił lampką UV, wycieków nie wykrył ale powiedział że sprężarka się nie załącza. Wreszcie znalazł urwany przewód dochodzący do małej czarnej kostki wyglądającej jak jakiś czujnik która siedzi przykręcona na korpusie sprężarki. Powierzchnię którą do niej przylega ma żółtą. Wymiary 22x17x8mm plus metalowy uchwycik. Przykręcane jedną śrubką. Facet nie wiedział co to jest i zalecił wizytę u elektryka bo bał się obchodzić to na krótko, żeby czegoś nie popsuć. W weekend czeka mnie jazda ok 700km w spiekocie więc wyciąłem tę kostkę i skręciłem przewody. Klima działa. Nie testowałem dłużej –tyle że chłodzi na postoju jak trzeba. Zmierzyłem rezystancją samej kostki w stanie zimnym =0.

PYTANIE za 100pkt –czy takie skręcenie drutów jest bardzo niebezpieczne? Co to za czujnik/ nie czujnik? Od ciśnienia raczej nie bo niby jakby miał mierzyć ale może od temp. sprężarki? Oczywiście nie zamierzam z tym jeździć już na stałe ale trochę się obawiam.

no niechże mi ktoś podpowie czy jutro nie rozwalę sobie klimy...

(Moderatorze, ten wpis sam zobowiązuję się wykasować po uzyskaniu odpowiedzi )
Edit [o... znaczy się nie wiedziałem, że nie można skasować jeśli nie jest ostatni]

szukałem w etce tego czujnika bądź włącznika, ale niestety niczego nie udało mi się namierzyć
tak na zdrowy rozsądek to musi być jakiś czujnik przeciążeniowy lub termiczny działający na różnicę temperatur i w odpowiednim momencie wyłączający sprężarkę chroniąc ją przed uszkodzeniem ( sprężarka się nagrzewa w czasie pracy, chyba że ten czujnik jest na wyjściu sprężonego czynnika- wtedy być może będzie reagował na niską temperaturę)
w takie upalne dni klima jest luxusem z którego nie chce się rezyggnować, skoro więc musisz wybrać się w podróż postaraj się jej używać z głową, wyłączaj ją co jakiś czas powinno to zabezpieczyć ją przed uszkodzeniem (30 min. pracy -5 min. luzu) lepsze to niż całkowity brak chłodu
powodzenia , według mnie nic nie powinno się zchrzanić

OK wielkie dzięki! I tak nie trzymam klimy włączonej cały czas. Zatem w drogę. Mam tę kostkę ze sobą może odwiedzę jakiś warsztat i zapytam co to jest.