Cześć wszystkim !!
Mam na imię Bartek, jestem z okolic 3miasta.
Zbieram plony w branży IT i Marketingowej.
Pod koniec minionego już 2004'ego roku zakupiłem bardzo ładną B4.
Rocznik 1993, na budziku 149 000 km i jest to przebieg realny, udokumentowany, z resztą widać to po stopniu zużycia wnętrza-który jest właściwie minimalny. Kolorek ciemny niebieski ( na zdjęciach słabo to widać )Jest to wersja 2.0 E czyli silnik ABK z wielopunktowym elektronicznym wtryskiem, 115 koni mechanicznych. Jakaś środkowa wersja wyposażeniowa, są ABS'y, wspomaganie, elektryczny szyberek, elektryczne lusterka, centralny zamek. Szybki na korbkę, bez klimy
Stoi sobie na komplecie seryjnych ALU 15' od Audi, do tego oponki 205/15/60. Poprzedni właściciel zdążył miesiąc przed sprzedaniem tego auta wstawić zielone sprężynki - całkiem twarde, oraz nowe amorki i jakąś strumienicę firmy REMUS, zdjęcie tego ustrojstwa dodam później, bo na kanale nie miałem aparatu. Co bardziej spostrzegawczy zauważą na pewno z przodu zderzak od 90’tki … jest to wynik małego dzwonu, który auto miało przed sprowadzeniem do Polski.
Wrażenia jazdy są nie do opisania dla osoby, która się przesiadła z rozpadającego się fiata UNO VAN
niestety „niunia” powitała mnie też niemiłą niespodzianką w formie gigantycznego apetytu na benzynkę, zaczynając od 14 litrów / 100 km kończąc na 20 przy ambitniejszej ciut jeździe. Na szczęście problem został już rozwiązany, okazało się, że podczas prac blacharskich jakimś cudem komputer zanotował odłączenie przepływomierza oraz sondy lambda i załadował program awaryjny... Po pracy silnika nie dało się tego absolutnie poznać-za to wskaźnik paliwa spadał w oczach
Błędy skasowałem na VAG’u i jak na razie nie wróciły...zobaczymy za 2-3 dni. Na szczęście coś wróciło, a mianowicie normalne spalanie
Testem „do pełna” i przez sprawdzenie ile dało się wlać po 100 km wyszło w trasie 9.7 litra ( prędkość około 120-130 km/h – obwodowa 3miasta) teraz sprawdzam cykl miejski
Zauważyłem też, że najprawdopodobniej do wymiany mam termostat...który już leży w kartoniku i czeka na poniedziałek aż się warsztaciki otworzą
Docelowo planuje też założyć instalacje gazową...aczkolwiek jak ceny PB 95 dalej będą tak miło spadać to się dwa razy zastanowię
Zdjęcia są jeszcze trochę słabe, ale jak będę miał chwile i jakiś lepszy aparacik + dobre słonko pstryknie się nowe
)
Kończąc to przydługawe „przywitanie” mam nadzieję, że nie będę musiał za często pytać o rady co do autka i będzie one w miarę bezawaryjne
Autko prezentuje się tak: