.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam

ja dzis zalozylem blosa autko smiga fanie ale na max otawrym reduktorze czus ze moc konczy sie przy 5 k obortow

poprostu reduktor 100kw nie starcza do tego silnika przydalby sie 140 kw

pozdrawiam

juzioooo napisz dokładnie w jakim silniku założyłeś tego blosa, ewentualnie cyknij jakieś fotki. Ja będę swojego montował jutro jak tylko wrócę z delegacji.

Pozdro

Osobiście mam reduktor BRC i nie sprawia mi kłopotów. Nie rozregulowuje się (a odpalam na gazie), pali od ręki. Ogólnie jest ok.

Pozdr

juzioo ja mam reduktor lovato RG090 o ile pamietam + blos BRC i wystarcza nie brakuje gazu nawet przy 6 tys

kolego zerknij na date ostatniego posta......

kotlecik

ale jak juz ktoś odgrzał. To spytam, co sadzicie o reduktorach lovato i czy macie jakies doswiadczenie z nimi? ktos kiedys na forum zle sie o nich wypowiadał.

ja wybralem lovato bo kilku znajomych w audiczkach jezdzi na lovato i sa nie do zdarcia, wytrzymuja dobrze mrozy oraz duze przebiegi

ja wybralem lovato bo kilku znajomych w audiczkach jezdzi na lovato i sa nie do zdarcia, wytrzymuja dobrze mrozy oraz duze przebiegi

Lovato (oryginał włoski) to chyba najbardziej odporne reduktory na rynku, są bardzo wytrzymałe, łatwe do regulacji, proste w regenerowaniu i co b. ważne dostępność części jest olbrzymia. Natomiast kiepskie opinie prawdopodobnie wzięły się stąd, że są jeszcze reduktory Lovtec, które powstały w wyniku podziału firmy. Lovtec'i też są bardzo dobre, bo to jest praktycznie to samo, ale jest pewien haczyk, otóż Lovtec jest produkowany we Włoszech (i ten jest ok.) oraz w Czechach (z tymi reduktorami kiedyś były problemy) - kiepskie membrany, a co za tym idzie bardzo niska "żywotność" (nie wiem jak jest teraz, czy może coś się poprawiło).
Warunkiem poprawnej pracy reduktorów lovato i lovtec (włoskich) jest dobre dobranie miksera, są dość wrażliwe na niewłaściwe miksery i wtedy nie chcą pracować liniowo (trudno wyregulować instalkę). Podobnie zachowują się inne reduktory, ale Lovato są chyba "najwrażliwsze".
Najmniej wrażliwe są chyba Tomasetto, ale jest to okupione krótką (teoretycznie) "żywotnością". Podobno wytrzymują ok. 60 tys. (lovato potrafi polatać i 200).
Ja mam w tej chwili Tomasetto i jak na razie jest ok. Przelatałem ok. 15 tys. z czego 5 w zimie (odpalanie z beny i lekkie rozgrzanie). Zobaczymy jak będzie w tą zimę.