.: AUDI KLUB POLSKA :.

A no taka że audi ma więcej władzy tzn ... kluczykiem audi wejdziemy do i odpalimy VW ale kluczykiem VW nie wejdziemy i nie odpalimy audi haha

auta A6 96 i Pasek '02

oczywiscie paska nie odpalimy bo imo no ale rozrusznikiem mozna pokrecic
zaobserwowane przypadkiem zupełnym (pomylenie kluczy)

Myslalem ze znowu prowokacja jakas
Kiedys przyszedl do mnie kolega wieczorowa pora i poprosil o kluczyki do samochodu ( oboje nielismy Mercedesy 123 ) bo swoj gdzies zgubil i nie mogl wejsc do auta. Kluczyki tez pasowaly ( do stacyjki juz nie )

A ja mam cudne kluczyki z forda sierry ktorymi otwierac co popadnie,nie używam ich nie potrzebnie jedynie służa jak sie komus zatrzasna drzwi

kluczami typu YALE od domu w latach '80 otwierałęm ojca Poloneza

heh ja kluczami od B3 ocjca otwieralem paska '93 rok, octavie '00 rok i B4 ale stacyjka juz nie szla, musle ze jakby na chama to by dalo rade

Stare, wyrobione zamki często można otworzyc czymkolwiek. Pamiętam jak kluczyk od Golfa 2 pasował praktycznie do większości aut z tego samego modelu

Dlatego w swojej Coupe zamków pozbyłem się już dawno.

Swego czasu klucze z mojego polo otwierały kumpla polo, ale odwrotnie to już nie działało na moje szczęście stacyjki w obu przypadkach odmawiały współpracy z obcym kluczem...

a w fordzie jest tak (przynajmniej w tych do 2000 roku, bo sprawdzalem ) że każdego forda zamkniesz kluczem z innego forda i to jest fabrycznie przewidziane, z otwieraniem bywa różnie

w czasach LO otwieraliśmy kumpla Poldka... nożyczkami
ale do stacyjki już nie pasowały

Ja miałem akcje na wczasach jak kluczyki zostały w aucie cały osrodek sie gapił jakis koles załatwił noz i miedzy szybe pyk i otwarte

co do forda to moge dodac ze w fordach 92-96 tez bylo tak ze kazdym kluczykiem od innego forda mozna bylo zamknac , gorzej z otwarciem

A mojego golfa II mozna bylo otwierac wszystkim co wlazlo przynajmniej 1cm do zamka
Poldki fiaty 125/6 to samo zamki jakiesik wyswiechtane i juz nie trzymaly

ps. kumpla cytrtne otworzylem i odpalilem w kilka sek ale mial mine tylko ze nie widzial ze przy wyjsciu z domu na fajka zabralem jego kluczyki

U mnie w starej audicy kiedyś rozwalili zamek... później można było patyczkiem do lodów otwierać lub czymkolwiek innym plaskim na tyle żeby weszlo na centymetr lub dwa

Jak moja siostra miała Garbusa, to żeby wprowadzić go na podwórko brałem tylko jeden komplet kluczy... od garażu

To samo było w Fiacie Croma:)

wczoraj widzialem jak kumpel seicento 2 zlotowka odpalal