.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie mam do was pytanie .Wymienilem u siebie niedawno przednie amortyzatory na olejowe SASCHA .Okazalo sie ze auto jest tak samo bardzo miekkie jak przed wymianą na nowe .Autko jest tak miekkie ze jak wjezdzam nawet w najmnejsza nierownosci drogi to gorzej trzesie i husta sie jak w "ruskim kamazie " Nawet jak nacisne na maske z przodu to poprostu moge go rozchustac jedna reką -dragedia .Sprawdzilem te nowe amorki na diagnostyce i wyszlo na lewym 72% a na prawym 74% czyli sa dobre .Autko jest obnizone fabryczni o okolo 40 mm i tym bardziej powinno byc sztywniejsze ,a tu jest wrecz przeciwnie .Czy moze to byc wina sprezyn ??? Czy moga byc juz zuzyte???? Czy jest to wina tych olejowych amorow bo slyszalem ze gazowki sa sztywniejsze .Bede wdzieczny na porade .Pozdrawiam . B3 szary metalik 1987 rok (stary ale jary)silnik 1.9E . 113 KM.

Stawiam na sprężyny, podjedź na Słoneczną do PIRSCARu, można się z kolesiem dogadać co do ceny i najważniejsze: jak ci nie podpasują to możesz oddać. Koleś jest bardzo "ugodowy" a na stanie powinien mieć używki. Podmienisz, sprawdzisz i będziesz wiedział. Ja mam MONROE też olejówki z przodu, tył oryginał AUDI, jakie to nie wiem

hehe to ja mam odwrotnie,
wymieniam po kolei wszystko zeby byla bardziej miekka.
mialem ja obizona na zoltych sprezynach i amorach, kupilem nowe amory przod tyl, wszystkie koncowki gumki, lozyska, zostaly mi juz tylko sprezyny i tuleje ktore zmieniam w sobote.

jeszcze kilka elemntow zostalo i bede mial wbite rok produkcji 2006 :P:P