Silent Bob napisał(a):
666 napisał(a):
nie wiem dlaczego tak sie boicie tych wahaczy regenerowanych?????
nie bardzo chce mi sie to wysylac, a u mnie nie wiem gdzie to robia. Po drugie to na jakiej zasadzie to działa, wyciskają sworzeń i pwrasowują drugi ? Ponoć sworznie są niewymienne - jak mi wyklarujesz na jakiej zasadzie to działa to się skuszę

Dziala na takiej zasadzie:
Sworzni metalowych nie wymieniasz bo sie nie zuzywaja,
chyba ze juz na dobre sa wytarte to tak. Pozatym wewnatrz wahacza jest
jakas plastikowa kula w ktorej jest zamocowany sworzen. To wlasnie ta kula sie wyrabia tzn wyciera i dlatego wahacz lapie luz. Gosc u ktorego
zamawialem robi te wahacze od kilku lat i widac zna sie na tym.
Mowi ze ma sprzet do wyciagania tych kul i wstawia nowe.
Oczywiscie musi jakos je dorabiac bo nie ma w serwisie takiego elementu.
Powiem tak skoro wytrzymuja tyle co nowe podrobki to nie ma
sensu przeplacac. Ja juz na "dolnym prostym" zrobilem ok 20tkm
i na razie zadnego luzu. Polecam