.: AUDI KLUB POLSKA :.

Prawdopodobnie kończy się żywot środkowego tłumika. Czy możecie coś polecić (namiary) i podać jakieś ceny? Ktoś wie kto produkował na pierwszy montaż?

Magicy od wydechu twoerdzą że to nie tłumik ale przypchany katalizator dobija plecionkę i układ wpada w drgania a fala udeżeniowa spalin została zaburzona i rezonuje środkowy tłumik.
Zatem co zalezacie: 1- wycięcie kata, 2- wymiana kata - jakiś tak to jakie to koszty?

katalizatory sie wycina.
[chyba, ze masz zielone serce i za duzo pieniedzy]

wyciac katalizator ... furka zacznie oddychac pelna piersia .....

co daje wyciecie katalizatora?

Swobodne opuszczenie układu wydechowego przez spaliny..

0,5 kg złomu mniej i wydajniejszy przepływ powietrza

Inny odglos pracy ukladu wydechowego, taki bardziej rasowy

szczególnie w TDI .....

NO tak tylko że zamierzam jeszcze po europejskich drogach pojezdzic choć prawdopodobieństwo kontroli z analiza spalin jest niemal zerowe a badania ... hmm no jakoś się przejdzie
Wycięcie kata i wspawanie rurki to koszt 350zł (myślał gość nawet o 400zł bo dużo roboty ponoć) nowy kat można kupić tutaj http://www.autolis.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=105035&ct=5 kosztuje jak widać wiec strasznej różnicy w cenie nie ma.

Odgrzebuje temat bo dalej bujam sie z tym problemem. Mianowicie w tygodniu bylem przejazdem kolo kolejnych tłumikarzy - innych niż poprzednio, to już chyba 5 zakład który odwiedziłem. No to wjedzie pan zobaczymy, powiedzieli - autko chodzi no i od spodu wyrazie przy pierwszym tłumiku buczy - rezonuje. Lekkie naciśniecie na łączenie rur po środku auta wycisza układ. No to dokręcimy, bo jakoś chyba luźne ... zapieczona cholera ale dokręcili, no cóż - nic nie pomogło. Jak się lekko na wieszaku ściągnęło w dół tłumik to też przestawał buczeć ... no to troszeczkę podgieli ramię na wieszaku ... nic nie pomogło buczy dalej. Pytam może naprawdę to ta plecionka no i kat zapchany. Panie plecionka bardzo ładnie (faktycznie czysta zero przedmuchów) wygląda pewnie w dobrym stanie, a katalizator ... nie da sie tak sprawdzić ... ale na sugestię już dwuch panów przypchało dwururkę na końcu ... ciśnienie się zbierało że jak puścili to nieźle buchało ... no i co ... Powiedzieli że jakby to był kat to auto by mocno przymulilo ... a ja jakoś tego nie odczuwam specjalnie albo za delikatnie jeżdze czy co??? .... rozłozyli ręce ... dalej nie wiadomo co jest grane ... wiec skwitowałem po raz kolejny ... pojeżdze jeszcze trochę może coś wkońcu wyjdzie ... byle nie rozwalona turbawka, przez zapchany kat ... ale jak długo bo mnie zaczyna to denerwować cholerstwo.
Po tych diagnozach miałem Już tylko dwa warianty - albo przegroda w pierwszym tłumiku siada bo zew. wygląda piknie, albo kat jest naprawdę przypchany i układ rezonuje (buczy).
>
Takie mysli byly po wizycie na początku tygodnia.
Wczoraj zajechałem do kolesia w ASO VW pogadać - trzeba by się na piwko umówić jak za starych czasów - mówi: wjedz na warsztat. podszedli razem z mechanikiem ... powiedziałem co grane, długo nie dumali ... napewno plecionka (tłumik drgań) lubi sie "zaspawywać" i nie spełnia swojej funkcji. Najprawdopodobniej i kat jest jeszcze dobry. Zatem szykuje sie tylko na ta plecionkę. Dodatkowo dodejrzana jest poduszka pod silnikiem bo troszkę silnik drży.
Co wy na to?

No troszkę to drogo!! Ja wycinałem 2 katy przy okazji.....sprzedałem je jako surowiec za 150 pl!!
Wydaje mi się, że 350 pln za taką operację to zbyt wiele....

dokładnie, też się rozeznałem ... albo im wypomne że za drogo albo omine z daleka.

Omiń.W moich stronach za taką operację biora 70-100 zł.
No i za kata płacą jakies 120-170zł