.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam , zdarzyla mi sie niemila rzecz otoz po odpaleniu silnika i szybkim wjezdzie na podworko kolegi nacisnalem pedal hamulca i niestety nie zareagowal. Skosilem mu kilka drzewek. Mam pytanko czy ktos sie spotkal z takim problemem: pedal twardy jak skala objaw inny niz przy braku serwa, poprostu jakby ktos podlozyl cegle pod niego. Dzieje sie to teraz prawie po kazdym uruchomieniu silnika. Ruszam powoli do przodu i hamuje , jest duzy opor nagle takie trzasniecie i potem jest ok. Boje sie z tym jezdzic bo nastepnym razem zamiast drzew moze byc inny samochod albo czlowiek. Mechanik zasugerowal jakies zacieranie tloczka w pompie hamulcowej, a co Wy na to? Prosze o jakies sugestie, pozdrawiam

Wyłącz na próbę ABS przyciskiem, albo odłącz komputer ABSu. Jest za fotelem kierowcy pod siedziskiem tylnej kanapy. W moim poprzednim 200, to ABS robił takie jajka. Numer z pomą też możliwy, ale zacznij od ABSu...bo taniej.

Ja mam tak przez to ze wycieka mi płyn od wspomagania.Jak zleci go trochę więcej to pedał chamulca staje się twardy ale to raz na jakiś czas,ostatnio mało w busa nie wjechałem ;/

No zaczalem wylaczac ABS przyciskiem i jakby pomoglo, ale nadal jest w podswiadomosci ten stres , ze moze sie zblokowac. Co do plynu wspomagania , to tez mi tam troche ucieka ale nie wiem czy to mogloby tak zblokowac pedal jak opisalem. Czy czeka mnie wymiana komputera ABS?

To nie musi być problem komputera.Ja nie używam ABSu wogóle i jeżdżę z odpiętym koputerem. Raz zawiódł nie w nieodpowiednim momencie i nie wierzę dla ABSu w prawie dwydziestoletnim aucie.

Coś podobnego miałem w mojej SECIE z 87 r. Raz pedał twardy jak skała a raz miękki i do tego blokowały mi się hamulce na tyle. Po wymianie pompy hamulcowej wszystko teraz jest OK. Stara pompa przepuszczała ciśnienia.

Cześć. Nie mam ABS-u, a miałem podobne objawy (więc to chyba nie komputer). Pedał się "blokuje"? Ale jakieś minimalne hamowanie jest?.
To raczej nie działa prawidłowo pompa wspomagania (np. zbyt mało oleju, poślizg paska klinowego, itp.).
Spróbuj jechać z górki na luzie i zgaszonym silniku

- TYLKO NIE ZABLOKUJ SOBIE KIEROWNICY KLUCZYKIEM - OSTROŻNIE!!!

Jeśli to wina któregoś elementu wspomagania, to będziesz miał identyczne objawy jak te, które opisałeś. Jeśli masz sprawny akumulator ciśnienia (grucha) to "blokowanie" nie zdarzy się przy pierwszym hamowaniem, tylko przy którymś z następnych. Po prostu, wspomaganie (element podobny do pompy, w niektórych modelach jest tam "servo" podciśnieniowe) nie wciska tłoczyska do pompy i nie "wzmacnia" twojej stopy.
Jeśli pompa hamulcowa byłaby "zatarta", to raczej w położeniu "tłoczki wciśnięte do końca" i tarcze by się grzały.
Poza tym, jak zwykle, warto przejrzeć cały układ hamulcowy - tu nie ma żartów!
Pozdrowienia.

Przepraszam ze tak pozno odpisuje. Chcialem tylko odpowiedziec ze nie ma minimalnego nawet hamowania, to nie jest taki twardy pedal jak przy braku wspomagania, to takie zblokowanie szokujace, ze ciezko to opisac. Jezdze teraz z odlaczonym komputerem abs-u i jest ok, czekam na spotkanie z Mechitro i ponoc ma innego kompa mi dac, zobacze co i jak. Pozdrawiam i dizeki za porady