.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nadszedł czas niestety zagazować setkę, mam nadzieję, że mi wybaczy

Nie odsyłajcie mnie proszę do fakju, bo przeczytałem wszystko, AKP szpieg (szukaczka), też został dokładnie przepytany w tej kwestii. Wiele jest niedomówień, a niestety naprawdę żadnego konkretu. Chciałbym jakoś zamknąć temat, a i może przydałoby się to na przyszłość.

Silnik 2,3 AAR, mechaniczny wtrysk. Jaki najlepszy gaz do tego założyć? Z tego co wyczytałem były sugestie na 3 generację - wtrysk ciągły. Czy tak? Jaki najlepiej? Zaznaczam - auto ma w rodzinie dożywocie, więc nie ma mowy o oszczędzaniu. Nie szukam najtańszego rozwiązania, a najtrwalszego i najbardziej niezawodnego. Tym bardziej, że silnik jest w rewelacyjnym stanie i ma znikomy przebieg. Dbam o auto, więc przykładowo zamierzam zawsze odpalać auto i gasić na benzynie.
Z góry dzięki za odpowiedzi.

No niestety ja też zaczołem o tym myśleć (chyba będę musiał, ale na razie się jeszcze przed tym bronię) i w związku z tym szukałem dla siebie wtrysku ciągłego (BRC). Niestety jest coraz ciężej z założeniem takiej instalacji. Typowa rozmowa z gazownikiem:
- chcialbym założyć gaz do tego auta
- (po oględzinach) to jest wtrysk mechaniczny ?
- tak
- o Boże !!
Nie chcą zakładać, albo już nie mają w ofercie (mówią że teraz już praktycznie nikt tego nie zakłada i nie sprowadzają - jak np. Czakram w Mysłowicach), albo proponują II genarcje (a fuj).
Facet z Czakramu w Toruniu powiedział żebym się w to nie pakował jeśli stan mojego silnika nie jest "igła".
Poza tym wczoraj płaciłem AC i po wycenie auta nie wiem czy chcę do niego wkładać 4tys. zl.

Przechodziłem ten temat kilka miesięcy temu. Garść moich doświadczeń:

1. Rzeczywiście, najbezpieczniejszy dla silnika AAR jest wtrysk ciągły, przede wszystkim chodzi o skutki EWENTUALNEGO "kichnięcia" gazu - uszkodzeniu oże ulec wtedy precyzyjna klapa sterująca, która jest właściwie sercem sterowania tego systemu. Aczkolwiek sporo kolegów z forum śmiga na II generacji.

2. III generacja gazu nie jest juz rozwijana, podobno najbardziej dopracowane jest rozwiązanie f-my Landi Renzo IGS - takie mam u siebie.

3. Stan silnika przed wsadzeniem gazu jest tu chyba kluczowy - u mnie ledwo odczuwalne nierówności pracy silnika na biegu jałowym na benzynie na gazie eskalują się do huśtawki obrotów, nawet aż do zgaśnięcia. FAcet z Czakramu widac, że wie, o czym mówi.

4. Z tego powodu radzę zakładać gaz w renomowanym zakładzie - ja wracałem do serwisu jeszcze 3 razy i próbowaliśmy dostrajać auto oprogramowaniem i mechanicznie (np. wymiana dysz wtryskiwaczy gazu) bez zbędnych komentarzy i opędzania się ode mnie.
Zresztą wg mnie ten silnik weryfikuje każdego mechanika - większosć, którzy radzili sobie bez problemu z poprzednim autem (klasyczny elektroniczny wtrysk wielopunktowy), na KE-Jetronicu wymięka, tu do dobrej regulacji trzeba precyzji, kunsztu i wiedzy a nie komputera, który podpowie.

Z tego powodu na razie nie wyregulowałem do końca biegu jałowego silnika, bo nikt w okolicy nie chce się tego podjąć. Troszkę uspokoilo auto wymiana świec, kabli, kopułki i palca.

5. Wrażenia z jazdy - praktycznie nieodczuwalny spadek mocy, jak na razie po prawie 10tys km żadnych problemów - leję gaz i jadę. Gdyby nie ten bieg jalowy, to byłoby rewelacyjnie.

Co do kosztów.... no cóż, ja zapłacilem więcej, niz 4 tys, ale nie planowałem auta pozbywac się za rok i raczej jeżdżę, wolę dołożyć i jeździć ze spokojem, ze na pewno nie kichnie mi któregoś dnia i rozpieprzy dolot.

Pozdr.

Próbuję ożywić temat - czy ktoś może coś jeszcze dodać?

Wszyscy ktorzy mowia o kichaniu widocznie nie jezdzili na instalacji II gen ktora kicha wtedy kiedy jest powod np. brak zaplonu stare przewody itd.
Podstawowa kwestia jak bylo w moim przypadku to dobry mikser ktory bedzi dopasowany do przepustowosci i nie nie bedzie zmienial dolotu dodatkowo dobre zabezpieczenie przeciwwybuchowe ktore ratuje to co jest do uratowania, w tym przypadku przepustnice...jedynym problemem sa niskie obroty sterowane krokowym ktory trzeba zastapic reczna regulacja lub odlaczeniem krokowego po przejsciu z paliwka na gazoline....Zdecydowane za to prostota instalacji ktora obsluzy laik i do ktorej nie potrzeba programow ...komputerow i niewiadomo jakiej wiedzy....pozdrawiam wszystkich ktorzy sie ze mna zgadzaja lub tez nie......
.....wciaz zadowolony z tak prymitywnej instalki czlowieczek

hmm ja w mojej c3 2,3 nf mam zwykłą instalację gazową z mikserem, nie wiem czy to 1 czy 2 generacja na gazie znam sie jak swinia na winie.
poprzedniemu właścicielowi kichnął i ja musialem prostowac klapke przepływki narzedziami jubilerskimi taty. szczerze to najbardziej denerwuje mnie w tej instalacji parszywa zwężka na dolocie. efekt jest taki, ze auto jezdzi jakby otwierala mu sie tylko jedna przepustnica. bo tak w rzeczywistosci jest, otwór przelotowy miksera jest szeroki tyko na szerokosc jednej przepustnicy. poniewaz musze zregenerowac reduktor, to chcialem sciagnac mikser i poszalec na gasolinie bez zwezki ,ale niestety jak złote rączki zakładają wąż zaworu dodatkowego powietrza do miksera, to zazwyczaj rozwalają fabryczną gumę dolotu. Ja w tym otworze w gumie mam wcisnietą swiece zaplonową !!!!!!! inna sprawa, ze uwazam ze na gazie opartym na mikserze po prostu nie powinno sie auta zyłowac. to jest rozwiązanie do toczenia sie.
ale ogolnie ten silnik dobrze znosi zasilanie gazem. moj przejechal na gazie juz 60 tysiecy i jest ok.

cześć,
bracie jak autko ma dożywocie w ordzinie, to nie montuj gazu.... przedłużysz jego zywotność ( bez urazy do aut zagazowanych). Ja osobiście szukam warsztatu w kórym by mi przywrócono wszystko do normalnej postaci po zdemontowaniu gazu!!!
Nie montuj gazu, szkoda kasy! Benzyna tanieje....
Pozdrawiam,
Sławek

witam
do tego silniczka polecam IGS Landi Renzo wtrysk ciągły
sam na tym śmigam i jestem zadowolony
benzyna moze teraz tanieje ale na pewno cś nasze mądre głowy wymyślą żeby nas dalej udupić i cena napewno podskoczy
a co do niszczenia samochodu na gazie to ja w swoim mam przejechane obecnie 320 tyś km w tym 180 tyś na gazie i żadnych niedomagań nie widzę poza zwykłą obsługą silnika
pozdr

Podniosą ceny gazu w zimę to przestaniesz myśleć o instalce

pójdą pójdą, uważam że możemy się spodziewać ceny na poziomie 2,5 zł

Co do instalacji 3 warianty widzę:

1 IGS - 0 problemów ale aż 4k złotówek co przy cenie auta daje 30-40% jego wartości

2 II generacja z dupnym mixerem ok 2k

3 II generacja z Blosem zamiast mixera koszt 2,1-2,2k

A teraz moje przeboje:

Rok temu kupiłem auto nie zagazowane, przebieg nie znany coś pewnie pod 300k

Zamontowałem wariant 2gi koszt 1,8k, gutla 60l na pólce za kanapą
Przeturlałem się na tym czyms ponad pół roku, i powiem tak że auto szło do 3,5-4k obrotów, potem nie miłośierni wyło, to własnie powoduje mixer
spalanie 11-12 l trasa 14-17 miasto (fakt zima)

w kwietniu wpadł mi w rękę blos, auto zdecydowanie odrzyło,
wkręca się pięknie aż do czerwonego pola, dzwięk jak z fabryki itp.
ostatnio wracając z niemiec poleciało 210 na LPG w 4 osoby, także widać różnice, spalanie podobne ale cięższa noga z racji możliwości :]

Ja mam silnik AAR na IGS System z Landi Renzo. Jak jest to dobrze ustawione to jest cacy, nie martwisz sie o strzelanie i nie masz zadnej zwezki w doloci. Z blosem tez powinno to dobrze dzialac, ale to zawsze jest bezpieczniejsze.

Dodam coś od siebie...
Wszyscy narzekają na AAR z LPG nie wiedzieć czemu...a dla mnie miodzio: Tomasetto II gen., reduktor przerobiony ze 140 na 180KM; Spalanie LPG:
- 14 autostrada przy 180-200 km/h
- 13 miasto
- 12 autostrada przy 160 km/h,
- 11 trasa przy 100-140 km/h
0-100 km/h 11 sekund, narazie najwięcej jechałem 215km/h myślę, że 220 da się zrobić, 200 w pięć osób żaden problem. Nie strzela, najwyżej od święta zgaśnie...do czerwonego pola dochodzę bez problemu, ale nie za często bo szkoda silnika...oleju nie bierze, katalizator usunięty- wstawiona rura! Instalacja kosztowała 1800 rok temu, zrobione na gazie 35kkm i nic się nie dzieje...jak mi się znudzi to wstawiam Blos'a...

Powiem tak: W miare mozliwosci zakladaj III generacje.
Jesli jej nikt juz nie montuje, to II generacje + Blos. Jesli bedziesz pilnowal ukladu wysokiego napiecia, to strzelac nie bedzie.

215 to licznikowe. on gubi 8 km na kazdą setkę.ponoć.
ja własnie zbieram na blosa stymże ja mam silnik nf, nie ma problemu zalozyc blosa do tego?

Blos zostal skonstruowany specjalnie do mechanicznych wtryskow i z tego co wiem, tam najlepiej sie sprawdza. Problem moze byc z ta guma na dolocie, bo nie jest okragla.
AAR w C-4 a NF w C-3, poza tym to te same silniki.
Reszte masz tutaj http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=27393&highlight=blos