.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szczena opada. Wypasik

Niezłe autko

do 240 km/h idzie jak szalona, chlopaki mam nadzieje na podobne wrazenia w łodzi, nigdy nie mialem przyjemnosci z R5 turbo w audi (wstyd sie przyznac, ale nadrobimy prawda??)

przypomniałem sobie ze jednak byłem raz pasazerem w S4 C4 ale automat i na jakiejs syfnej instalce gazowej - takze wrazenia - bez rewelacji

Ładnaaaaaaa, fajny motorek i jaki moment

furka rzeczywiscie ladna tylko wynik nie do zrobienia
ogladalem ostatnio program o bicicach rekordow predkosci. kolesie specjalnie robili to w nocy dla najlepszych warunkow i odpowiedniej temperatury ... 330 wykrecilo tylko 1 auto i to byl merc potem byl maybach chyba 317 ... poza tym wskazówka obrotomierza lezy i podejrzewam ze bez odciecia silnik juz byy sie przekrecil
ale swoja droga autko piekne

niesamowita maszyna

silnik audi I5 czy też jak my nazywamy R5, przy wymianie korb i tłoków oraz wyważeniu, spokojnie osiąga 8500 rpm. No i zastanówcie się ile przekłamuje licznik przy takiej prędkości

No niezle ale zeby z takiego silnika 2.3 R5 wycisnac taka moc. Buba ja tez to ogladalem. Byl to program na Auto Motor und Sport TV i tam na torze Nardo we Wloszech ekipa testowa jezdzila roznymi samochodami w tym 2 Audi Tylko Mercedes SL 65 AMG wycisnol 338 km/h to bylo najszybsze auto na torze. SL 65 AMG ma 12 cylindrow 6 litrow pojemnosci dwie turbosprezarki i uzyskuje moc 612 KM (450 KW) no i jest bardziej aerodynamiczny niz Audi 200. Patrzac jednak na te Audi 200 to i tak respect dla tego silnika o pojemnosci tylko 2.3 litra. Moc tutaj tez robi niezle wrazenie. Zastanawiajace jest ze tak duza moc z malej pojemnosci, czyzby dolozenie mocniejszej sprezarki i zmiana chipa sterujacego jednostka tak duzo zmienila. Ja rozumiem ze S2 ma 230 KM a RS2 ok 300 KM z pojemnosci 2.2 SL 65 AMG ma przeciez 12 cylindrow i moc tu osiagana jest wlasnie dzieki pojemnosci silnika no i potem dochodza do tego dwie turbosprezarki. Dalej w tescie super ciezki Maybach uzyskal tylko 314 km/h no i trzecie miejsce zajelo Audi A8 powered by MTM z predkoscia 297 km/h.

Takze uzyskanie 330 km/h przez te Audi 200 jest co najmniej dziwne, bo jezeli SL 65 z o wiele wieksza moca wyciska tylko 338 km/h, to te Audi 200 na pewno nie pojechalo 330 km/h, no chyba ze stalo na rolkach. Skad wogole taki licznik ? To nie jest licznik VDO, bo VDO nie produkowalo takich duzych licznikow. Wyskalowanie bylo tylko do 280 km/h dla tych starszych modeli

Koru, chciało Ci się chociaż zajrzeć na stronkę i przeczytać ten wątek?

Zegary są specjalnie przerabiane przez MTM, znam przynajmniej jeszcze jeden przypadek w którym ta firma przerabiała zegary.

Nie chcę wcale się upierać, że to auto tyle jechało, czy też nie. Z silnika 2.2T (a nie 2.3) da się wycisnąć jeszcze więcej, osobiście widziałem 720 KM i 700 Nm bez zwiększania pojemności, a ze zwiększeniem pojemności 8xx i 800 Nm.

Koru - dla przypomnienia - moc bierze się z ilości mieszanki spalonej w jednostce czasu. Silnik może mieć i 1.5 litra ale z turbiną osiągają 800-900 KM (vide silniki formuły 1 z lat '80). Dla silnika 2.2T aby osiągnąć 600KM trzeba pompować około 2.5 bara na dużej turbinie, a dla silnika 6 litrów trzeba pompować po 1.5 bara na każdej turbinie. Tutaj jest ta różnica i tutaj ukłon w stronę 2.2T, bo więcej wytrzymuje mocy na jeden cylinder (vide S1, Audi 90 IMSA, czy tam co jeszcze chcecie).

Normalnie kosmos , poprostu bestia , a co do CX to jedno z najleprzych miał w tamtych latach właśnie audi C3 i jakiś citroen chyba nawet miał oznaczenie CX

Kumplowi w alfie 156 po prekreceniu stacyjki wskazowki osiagaja maximu i wracaja do pkt zerowego jak w motorze..tzreba miec dobra reke i w odp ,. momencie zrobic zdjecie..hehe..no lae tu bylo inaczej czyz nie...

hehe a ja myslałem że mam fajne zegary no cóż przy tym autku moje to jakiś trabant!!! mimo iż kolor jest taki sam

To już niewiele przeróbek ci zostało tylko pod maską żeby był taki sam heheheheh

To lipne te autka - już w latach 70 dodge charger wykrecał ponad 320km/h na torze w Indianapollis. Taki Charger ,albo Elcamino to moje marzenie - nie ujmując oczywiście marce Audi.

podejrzewam ze byl profesjonalnie przygotowanydo scigania a tu jezdzily autka ewentualnie po modyfikacjach ale np na normalnych gumach a nie na slickach. mnie generalnie oprocz mustanga schelby amerykanskie fury nie kreca

Jeżeli przyjąc że Dodge Charger jest browarem to Mustang jest cukierkiem

jezu BOZZ trzeba mi bylo na priva wyslac ze mi spacje zjadlo a nie odrazu uskuteczniac taka propagande .......... jakis zakrecony jestem
ale nie wiem co ma browar do cukierka .........

Właśnie o to chodzi że browar ma się nijak do cukierka. Mustangi to sa cukierkowe Auta. Nie chodzi mi ,że chce obrazić Twój gust. Ale mi się kojarzą z pedałkowatymi fryzjerami z ameryki . A Charger to rzeźnia na 4 kołach. Stworzony by zabijać

tak jak mowisz sa gusta i gusciki ja mowie o czym nie wspominalem tylko o klasycznych mustangach czyli dla mnie lata 60 i poczatek 70 np. taka furka jaka Bullit scigal sie po ulicach San Francisko

witam
osobiście kilkakrotnie jechałem z predkościami 300 km/h tu zastrzeżenie predkościami wskazywanymi przez prędkościomierz (zapewne było mniej) wozy to audi rs 6 moje własne i corveta znajomego z Wiednia.
zjawiska aerodynamiczne są naprawde bardzo istotne i mają ogromny wpływ na zachowanie auta przy tych prędkościach.
znajomy bmw m5 przerobionym na ponad 500 koni musiał przerabiać np. elektronikę bo przy 300 zaczynały pojawiać się błędne reakcje ukałdu i zaczynały działać układy stabilizacji powodując tzw. ,,myszkowanie ,, auta po całej drodze. Osobiście widziałem silniki w zakładach BMW przygotowywane do sportu gdzie z 1,5-1,6 litra wyciskano 400 koni a z 3-3,2 litra 800 koni. z doswiadczenia wiem ,że na osiąganą prędkość maksymalną ma ogromne znaczenie moc jaką dysponujemy . Im jej więcej to oczywiście lepiej. Następny czynnik to przełożenie jakim dysponujemy pomiędzy silnikiem a kołami i tu ratunkiem jest wykręcenie wysokich obrotów w celu niwelacji strat na skrzyni i moście. kolejny etap to rozmiar kół. ostatnim i najwazniejszym jest odwaga---- aby to wszystko zrobić na normalnej drodze.
pozdrawiam