.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chciałbym się Was poradzić. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zmiany auta na odrobinę nowsze lecz nadal B5. Obecne w zasadzie jeździ bez zarzutu, no może z tym zastrzeżeniem, że sprzęgło się kończy a auto pali... wiecie ile pali 1.8

Jeżdżę do pracy na dystansach 2 x 4,5 km codziennie, parkuję pod chmurką. W zimie spala mi 14,5 litra w tym cyklu (o ile nie robię dłuższych tras). Średnio raz na miesiąc robię 300 km w dłuższych trasach (25litrów paliwa).
Moje uśrednione miesięczne wydatki na paliwo to ok 230zł.

Mam zatem pytanie do właścicieli DIESELi: czy mając na uwadze tak krótkie codzienne dystanse i fakt parkowania zimą na śniegu, opłaca sie zmieniać auto na DIESELa? Czy czynności konserwacyjne DIESELa jak i serwis auta (rozrząd, filtry itp) cenowo są porównywalne? Czy po prostu znów mysleć o benzyniaku? (kurde..., chciałbym kupić DIESELa tylko zawsze ktoś przyjdzie i zaczyna mówić "Chłopie, po co Ci problemy, za krótkie trasy robisz i jeszcze to parkowanie!")

(ps. czytałem przykazania, czytałem...)

a czemu diesla? moda jakas czy cus?
policz sobie koszty paliwa przy takich przebiegach i sam sobie odpowiedz.
zmian na cokolwiek tylko nie 1.6 i tyle

Chodzi mi raczej o praktykę używania DIESELa do podobnej jazdy jak moja. Z porównania kosztów zużycia paliwa oczywiście jednoznacznie korzystniej wypada DIESEL, ale jak wiadomo, paliwo to nie wszystko...

Przy takich przebiegach to po co Ci Diesel To tylko wiecej kłopotw z tm bedziesz miał. Skoro masz tak blisko do pracy to proponuje w lecie zasuwac rowerkiem,albo skuterkiem jak juz jestes całkiem leniwy Powaznie A skoro chcesz jako nastepne B5 to kup conajmniej jakies V6 w benzynce i nie gazuj tego. Robisz malutkie przebiegi,to przynajmnie auto tak mało uzywane powinno przynosic radosc z jazdy.

Jeździłem sobie rowerkiem tylko usunęli miejsce parkowania rowerów i się skończyło

Odnośnie V6 - lepiej nie, za bardzo się wczuwam ale na poważnie, chodzi tylko o koszty... no i pozatym jak już ostatecznie zdecyduję się na zmianę, to jak to będzie wyglądało, sprzedał B5 1.8 i kupił B5 1.8

Myślę o TDI 1.9 110KM

no i sam sobie odpowiedziałes,zamaina 1.8 na 1.8 bez sensu 1.8 na 1.9TDI to tez jak uwstecznianie sie do takiego przebiegu traktor?,to On Ci nawet temperatury zadnej nie złapie,bedzie cały czas jezdził niedogrzany.
Na takie małe przebiegi to cos bez Turbo chyba bedzie najlepsze.
Biez jakiegos 2.4 lub 2.8 i bedziesz baaardzo zadowolony

Witam, robię podobne przebiegi jak twoje do pracy, do tego żona ze 20 km dziennie, czasami jedziemy za miasto , latem - dłuższe wyjazdy, wiadomo. Mam A6 1,9 TDI AEL (wcześniej 1Z) i SOBIE CHWALĘ DIESLA, na mieście pali około 8/100, moc 110 KM wystarczajaca. Także ja polecam dieselka, 1,9 TDI to dobry wybór (ale 110 KM).
Poza tym , pomijając koszty paliwa (różnica niewielka) silniki diesla są bardziej trwałe.
A najistotniejsze to w jakim stanie kupisz następny samochód, czy diesel czy benzyna trzeba uważać żeby nie wtopić (wiem coś na ten temat ), zakładam oczywiście że kupisz używany
Gdyby mnie było stać to w salonie Audi wybierałbym tylko między dieslami, mniejsze spalanie, tańsze paliwo, trwalszy silnik
Kupując używany - trzeba dobrze sprawdzić, poza tym ciężko coś znależć dobrego, życzę powodzenia ...

Uwielbiam takie teksty.Zawsze z rana w poniedziałek mi sie humor poprawia

Coś Ci sie kolego pomyliło. AEL to oznaczenie silnika 2.5TDI 140KM montowanego w C4/A6

slawekjulek - o taką opinię mi chodziło. Powiedz jeszcze czy zdarzają się jakies awarie, problemy. Gdzie parkujesz? Jak długo jeździsz obecnym dieselem? Czy z 1Z były jakieś problemy i w czym go miałeś? Czy faktycznie trzeba regularnie regulować wtryskiwacze, czekać rano 5 minut aż się nagrzeje itp...

Te przykazania mnie trochę odstraszyły. Kupić samochód chyba potrafię, wiadomo, że nie sprawdzę go na 100%. Ryzyko jest zawsze...

ps. Johny, gdybym nie musiał się liczyć z innymi to nie zawracałbym nikomu gitary i od razu jeździł V6. Tylko wiesz, kiedy się słyszy co jakiś czas, że lepszym wyjściem byłoby coś ekonomicznego np. Ford Fiesta z jakimś małym silnikiem to włos się jeży. Przecież nie kupię sobie ekonomicznej Fiesty... bo ja chcę OOOO! Trzeba zatem znaleźć złoty środek...

SORRY, faktycznie się machnąłem, chodziło mi o AFN, 1,9 TDI,

przepraszam, co miales na mysli?
skoro przebywasz takie odcinki, to zmiana auta jest pozbawiona sensu.

witam ja tez mam AFN 1,9 lecz troche inny , mniej pali od seri bo ma większy moment obrotowy, ale w zimie troche minie czasu nim się rozgrzeje, wszystko żależy od buta

Piterson

skoro ma byc tanio,to nie lepiej zostac przy tym co masz ? Kupno innego auta to zawsze jest spory wydatek,nie wiadomo co tam z tego nowego nabytku"wyjdzie" a teraz wiesz czym jezdzisz. Kupisz i bedzie znowu zmiana rozrzadu,płunow i masy innych dupereli itd itd. Jesli Autko ktore teraz posiadasz jest w dobrym stanie technicznym to zostaw jeszcze Je sobie

Jak napisałem wyżej, głównie powody to ekonomia, wyposażenie i ... po prostu potem mogę mieć problem ze zmianą auta gdyż decyzja ta może nie zależeć tylko ode mnie a teraz jeszcze zależy...

Jeździłem A6 Avant z silnikiem 1Z (90 KM) '95 przez 3 lata, te 90KM to za mało do tej budy i zdecydowanie nie polecam, auto miało na liczniku 248,000 km jak kupiłem, przy sprzedaży miałem 274,000, czyli nakręciłem prawie 30,000 km, nie miałem żadnych problemów z zapalaniem nawet przy -20 C, jedynie raz nie zapalił ale po prostu aku był stary, po wymianie baterii palił rano bez problemu, mój 1Z palił w mieście ok. 8,5 l/100 (wg wskazań kompa), w trasie ok. 7,8 lub 7,6/100, A6 garażowałem w blaszaku (obecną też), nigdy nie czekałem 5 min, po prostu wyjeżdżałem z garażu i zanim zamknąłem garaż pewnie mineło 1,5 może 2 minuty. Tak notabene to teraz jestem na 99% pewien że ten 1Z miał co najmniej 2 razy większy przebieg jak go kupowałem, stan auta na wskazywał (handlarze kręcą liczniki, łachudry), czyli zakładając że przy kupnie miał co najmniej 400,000 (tak lekko licząc !) to 1Z sprawował mi się b. dobrze.
Jeszcze raz zaznaczam , że konfiguracja 1Z i A6 Avant to pomyłka, auto nie ma siły, taki slimaczek poza tym to była wtopa....
W czerwcu tego roku kupiliśmy A6 Avant '99, 1,9 TDI AFN 110 KM (chociaż skur...l w komisie zapierał się że to 115 KM!), bo poprostu chcieliśmy mocniejszy silnik, żonie zamarzyła się nowa buda, no i poszło....
Moja "nowa" A6 sprawuje się narazie b.dobrze, przesiadka z 90 KM na 110 KM jest wyraźnie wyczuwalna, spalanie na poziomie 8/100 , wymiana pasków i rolek zamknęła się w 1000 zł, także nie narzekam , ale narazie jeżdżę dopiero 3 m-ce, co wyskoczy nie wiem, zima dopiero pokaże czy silniczek jest dobry. Generalnie "nowa" A6 jest za bardzo "plastikowa", delikatniejsza od starej budy, ale to moja osobista opinia (ciekawe czy wywołam burzę na forum). Następne auto to będzie :
1. Audi
2. Avant
3. diesel
ale to dopiero za 4-5 lat

Dzięki

Przy takich malych odleglosciach szkoda zawracac sobie glowy traktorkiem i problemami z sprzedaza, kupnem, serwisem itp. Jesli zmienic to tylko na benzynieka bo to jest za maly dystans aby byly jakies wielkie kozysci z jezdzenia dieslem i lepiej postawic na przyjemnosc z jazdy wyzej kultoralnym benzyniakiem a jeszcze ten okropny klekot niedogrzanego cztero cylindrowego diesla jest nie do zniesienia, ale to Twoj wybor.

Gdybym robił takie przebiegi jak ty czy Bilu to kupił bym conajmniej 1.8T
U mnie diesel jest konieczny bo robię duże przebiegi ok 300km dziennie.Ale już drugie auto to benzyna. Ale mimo to i trak mnie boli, że A6 spali mi 7/100 czyli 27,3zł a sracz w postaci seata Ibizy 8/100 czyli 36zł!!!!
Co do kosztów to nie mogę ich porównać bo seat w tygodniu robi tyle km ile audi w jeden dzień.
Problemem będzie wiecznie niedogrzany silnik a jak parkujesz pod chmurką to będziesz musiał poczekać do złapania jakiejkolwiek temperatury przez silnik. A to trwa. Jestem fanem diesla ale tobie polecam jakąś benzyne. I nie koniecznie OOOO. Ja celował bym w jakieś BMW

1. Na dzisiejsze czasy problemy ze sprzedażą dotyczą każdego auta, no chyba że chcesz sprzedać za grosze - wtedy nie ma problemu, taki jest teraz rynek, łatwo kupić - ciężko sprzedać
2. Czy benzyniaka nie trzeba naprawiać, serwisować ?!
3. "Wyżej kultoralny benzyniak" - o co chodzi ? kultura a mechanika to 2 różne sprawy
4. "Okropny klekot niedogrzanego 4-cylindrowego diesla" - tu już szanowny kolega gruuuuuuuuuubo przesadził, no chyba że ja jestem głuchy, ale raczej nie jestem,
5. " ale to Twój wybór" - to racja
Mniej "kulturalni" traktorzyści odezwijcie się w obronie swoich "klekotów".
Tak przy okazji z 6 lat temu miałem pierwsze Audi 100 '89 2,0 benzyna, tzw. "cygaro" - auto super ale był jeden minus - na miescie wciągał co najmniej 12 l wachy, po przesiadce na diesla 1Z ( spalanie 8,5 l na mieście) wyraźnie ulżyło w portfelu
Wróć do pkt 5 - "ale to Twój wybór"
Pozdrawiam, "benzyniaków" także