.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Mam silnik caly w oleju w swojej B3 PP bo kiedys byla dziurawa odma i wyrzucalo olej na kolektor. Teraz przy wlaczonym ogrzewaniu smierdzi olejem w kabinie dlatego musze umyc silnik.
Czy ktos moze wie gdzie w Lublinie jest myjnia ktora profesjonalnie zajmuje sie myciem silnikow???
P.S. Czy to prawda ze Audi nie zaleca mycia silnika???
Z gory dziekuje za odpowiedzi!!!

1: wątek był wałkowany 600 razy, nawet jest chyba w miniFAQ
2: nie zaleca, bo silników sie nie myje w samochodzie
3: jak juz musisz, te se na Orlenie kup za 13 zł środek Arva, spryskaj obficie leciutko podgrzany silnik i zostaw na 10 minut
4: owin foliówką albo załóż kondoma na aparat zaplonowy, pozatykaj dziury, odmy, filtry, zabiezpiecz przewody WN i spłucz wodą (najlepiej z ciśnieniówki)
odczekaj az woda spłynie i odparuje, zdejm kondoma, zapal silnik i wytrzymaj parskanie po rozgrzaniu silnika i wysuszeniu przewodów (przeciez byles madrzejszy i nie zabezpieczyles ich) zacznie jezdzic normalnie, a w komorze silnika blyszczy jak psu spod ogona

syf w komorze silnika nic miłego

ja pojechałem na karchera z butlą płynu do mycia silników
i sam sobie umyłem tylko nie waliłem najwiekszym ciśnieniem
z odległości 15cm

niestety będę to musiał powtórzyć ze trzy razy tyle sie nazbierało

Jak mi brachol umył motorek to się do niego miesiąc nie odzywałem.
Silnik szarpał, nie pomagało suszenie. Skończyło się wymianą lambdy, która padła, choć do dziś nie wiem dlaczego padła od mycia.
Nigdy więce nie pozwolę na mycie silnika w moim aucie.

Silnik się tak samo myje się jak i resztę...

Jak by wyglądała terenówka po zabawie w terenie i nie umyciu jej dokładnie ? Nie weim czy po podniesieniu maski widział bys wogóle silnik...

U siebie co 15k w każdym samochodzie podczas przeglądu myją mi i nie było najmniejszego probemu nigdy.

Jedna uwaga... nie dawac dużego cisnienia i zbyt ostrej chemii.

jak wszystko jest w porządku i nie walisz z karchera z bliska to nic
nie ma prawa się stac...

Wiem, że przed myciem sonda szwankowała ale nie było to odczywalne na jeździe tak jak po myciu (objaw - mogłem na dwójce wcisnąć gaz do oporu, a auto wogóle nie przyśpieszało tylko jechało dalej 30 na godzinę, przyspieszało tylko przy łagodnym obchodzeniu się z gazem).
A silnik był myty ostrożnie i co trzeba było osłonięte.

ja we wszystkich samochodachjakie miałem myłem silnik a w audi to już przeszedłem sam siebie bo tak się zgrało że trafiłem na działkę do znajomego a on tam miał najazd wysoki dosyć i myjke cisnieniową taka z marketu no i dwa opakowania płynu do mycia silnika (musiałem umyć bo miałem wycieki)

tak łobuza umyłem że chyba tylko jak był nówka był taki czysty ale zeszło mi się ze 2 godz (sam silnik) no po odczekaniu paru godzin silnik lekko przerywał ale po nagrzaniu było już dobrze

za to potem robota przy takim silniku to najwyżej zakurzone ręce a nie olej i smar po łokcie
ja polecam mycie bo z głową zrobione ułatwia życie

dokładnie...

płyn do mycia silnika - 10pln
mycie karcherem - 15pln
zazdrosne spojrzenia klubowiczów na spociq - BEZCENNE!

lepiej tego ujać sie nie da