.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam pytanie do osób znających sie na elektryce otórz mam problem z ładowaniem audi 100 2.2 turbo pełna opcja bez skóry .alternator jest załozony 150 amper orginalnie był 120 ale sie spalił naprawiłem go ale po paru tygodniach znowu sie spalił,załozyłem wtedy 150a w sumnie to nie ja tylko juz oddałem do auto elektryka ,załozyłgo i sprawdził instalacje ,było ok przez miesiąc i teraz znowu sie spalił. w czym problem? a jeszcze dodam ze wentylator czesto sie włącza moze to przez to bo jak sie włacza to spada ładowanie do 12.6 .

Zobacz czy masz z tylu alternatora taka plastikowa oslone z dziura skierowana w strone kierunku jazdy (do przodu). Oslania ona alternator przed goracem z turbiny. Jesli nie masz tej oslony, to moze alternator sie po prostu przegrzewa i dlatego pada szybko.

no własnie oto chodzi ze jest osłona plastikowa z wlotem powietrza tylko jest nie przedłuzona rurą,a wdrugiej audicy bo mam az trzy sztuki jest przedłuzenie rurą i jest jeszcze jakas osłona z foli aluminiowej na rozruszniku i na turbinie ,ale to moze dlatego ze quattro no sam niewiem jutro wstawie do warsztatu zobacze co wyjdzie. narazie dzieki za rade.

U mnie tez nie jest przedluzona. Napisz jakie sa oznaki padniecia tego alternatora? Moze po prostu pada regulator napiecia. Ostatnio wymienialem u siebie. Dalem za nowy 20zl (zamiennik).

A ja nie mam osłony i problemów tez nie mam

ostatnio jak padł to wymieniałem mostek diodowy i regulator napiecia orginał bosch. a objawia sie tym ze podczas jazdy ładuje i w pewnym momecie przestaje ładowac ostatnio to zjarzyłem dopiero jak komputer sie zaswiecił.no juz teraz stoi u mechanika niech sie martwi sam. dzieki.

ja bez oslony smigam juz 3ci rok i nic zlego sie nie dzieje.