.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiatam mam taki jak w temacie problem chodzi o to ze nie mogę dojść dlaczego sie to dzieje a sprawa wygląda tak : skład mieszanki na wolnych bogato napięcie stałe 0.82 a przy 3000 tys obrotów napięcie na sondzie pomiedzy 0.4-0.8 kable kopułka palec nie maja przejechane 12tys km na swiecach 22tyśkm tyle ze jest jeszcze jedna sprawa przy puszczeniu nogi z gazu słychac strzelanie w wydechu (takie bum bum bum) na benzynie tez to wystepuje tyle ze tak delikatnie z raz dwa na gazie ma to miejsce z wiekszym natezeniem a strzał nastapił gdy został puszczony pedał gazu i gwałtownie dodany na max. w blosie wymieniłem na scislejsza uszczelke pod gwizdkiem wydaje mi sie jak by blos popuszczał gdzies gaz tyle ze gdzie chyba ze cos sie przestawiło z zapłonem bo juz nie wiem co jest grane

jezeli Ci strzela w wydech to znaczy że masz za bogato ustawiony skład mieszanki

Wymien kable kopulke i swiece. Te przebiegi jakie podales to zdecydowanie za duzo jak na LPG!

odnosnie kabli to wydają się być ok żadnej dyskoteki nie widać mam przejechane na nich jakieś 8tyś(kable NGK) a świec też NGK BPR5EKU (takie są przewidziane do tego silnika NG) ale może jakieś inne zamontować ze względu na gaz?

nie ma czesci zaplonu "do gazu" - jak ktos mowi inaczej to klamie.
a 8 tys to tak jak 10 tys. a przy 10 to juz wypada zmienic, nie?

Niby czemu? LPG to nie demon, jeśli wszystko jest dobrze poustawiane, to nie potrzeba kabli i świec wymieniać częściej niż normalnie.
Mam kable jeszcze oryginalne (czyli fabryczne) - 290 tys. km, świece prawie 50 tys. km i nic nie strzela.
Przyczyną wytrzałów przy LPG jest przede wszystkim wyeliminowanie sterowania podciśnieniowego dawką i odcięciem gazu - elektronika jest zbyt wolna i mieszanka wariuje (jest za bogata lub zbyt uboga), w efekcie strzał... Blos jest może i lepszy jeśli chodzi o osiągi, ale ponieważ sterowanie dawką odbywa się w nim na podstawie masy przepływającego powietrza a nie podciśnienia w kolektorze ssacym, to w zakresie wolnych obrotów i małych obciążeń nie steruje wystarczająco precyzyjnie (co także może się skończyć "bum"...).

W sytuacji opisanej powyżej strzał nastąpił na skutek chwilowego, znacznego zubożenia mieszanki (cofnięcie sie płomienia do kolektora ssącego - każdy kto miał kiedyś motorower lub Poloneza na gaźniku wie o co chodzi ). Po prostu BLOS nie zdążył skorygować dawki gazu...

Pozdrawiam