.: AUDI KLUB POLSKA :.

Tak jak napisałem to dywagacje teoretyczne. Nie można w nieskończonść pompowac w traktora bo się rozleci. Dlatego pomysł z odpusczeniem na głowice i wtedy dmuchać suszarką.

Co do warsztatu chip-tunera to nie mów że on inwestował w niego z myślą o chipowaniu i teraz zbiera na hamownię bo padnę trupem ze śmiechu
To tak jakbym tłumaczył klientowi:
"Montaż tego i owego kosztuje 1500 PLN, trwa 30 minut bo wie Pan, laptop był drogi, i musiałem popsuć parę gratów żeby się udało" ...
Ludzie, co wy jesteście naganiaczami czy co ... ?
Ale temat coraz fajniej się toczy ...

no tak w końcu sie kupuje win olsa i przystawki do nowych sterowników
do zabawy no bo przeciez nie do czipowania...
a nie mówiłem ze zbiera na hamownię tylko że juz ja ma... czytaj

nie musisz tego klientowi tłumaczyć - jak zainwestujesz w sprzęt to
sobie policzysz przy jakich cenach usług ci sie to zwróci/zamortyzuje
w rozsądnym czasie i taki cennik wystawisz...

popsute graty = doswiadczenie bo to temat którego teoretycznie
niestety nie ogarniesz i nie ucza tego nigdzie... każdy tuner ci to
powie... a to że za know-how się w polsce nie lubi płacić
to ja wiem... na szczescie powoli normalnieje i nie tylko
za machanie łopatą płacą

weź najlepiej kredyt zakup wszystko i sprzedawaj czipy po 500
wtedy padne ze zdziwienia albo mi kaktus wyrosnie...

ja nikogo nie naganiam - przymysu nie ma jedziesz i czipujesz tam gdzie
chcesz...

Maciek, pracuję w dużej firmie produkcyjnej i znam problemy związane z amortyzacją maszyn, wdrażania nowych technik itp itd. Know-how kosztuje i kosztować będzie, ale pytanie czy końcowy odbiorca za to zapłaci (czy cena końcowa jest adekwatna do korzyści). W/g mnie nie jest i dlatego na razie się nie decyduję. MOże gdybym nie miał o tym zielonego pojęcia - wtedy wyrzuciłbym trochę kaski i finał. Ale niestety (stety) potrafię oszacować sobie stosunek korzyści do wkładu finansowego i stwierdzam co powyższe.

właśnie twierdze że w tym przypadku nie umiesz...

policz sobie inwestycję rzędu 150.000 plnów... nie w duzej firmie
tylko w warsztacie samochodowym...

ile bedziesz brał za czipka? to nie są pączki że kazdy to sprzedaje
i jak zainwestujesz miliony w piekarnie to i tak bedziesz sprzedawał
w zblizonej cenie...

jasne że cena będzie spadać jak z każda technologia która robi sie
coraz bardziej masowa i że każdy chciałby jak najszybcie odzyskać
włozone pieniądze ale przeciez mamy wolny rynek (to środowisko
ma tez swoje animozje) i nie wierzę zeby wszyscy sie zmówili
na takie a nie inne ceny...

a jeśli uwazasz inaczej to czekaj... ja nie chciałem...

Problem tylko w tym ,że doświadcznee wyrabiają sobie kosztem klientów. Ja wole sam z siebie królika robić niz żeby ktoś ze mnie jego zrobił. Żaden tuner nie jest Alfą i omegą. Temat czipowania to w miare młoda dziedzina (szczególnie w polsce) więc nie ma tu dla mnie jakichś guru (w przeciwieństwie do mechaniki silnika i tuningu mechanicznego gdzie kolesie zajmują sie silnikami od N lat).

Zakładając że warszat będzie żył tylko z chipów - faktycznie porażka, ale to tak jak otworzyć sklep spożywczy a handlować tylko bułkami ...
Jest działalność podstawowa (naprawy, remonty itp) i ona nakręca główny nurt finansowy, a chipki to dodatek, który daje extra strzał małym kosztem wewnętrznym i wysiłkiem.



Tyle by byc konkurencyjnym i zarobic cos przy okazji. Zakładając średni czas na chipa w okolicach 1h ( ze sporym zapasem licząc zważywszy na to że technologia jest obyta) mnożąc przez liczbę stanowisk daje to konkretny zastrzyk. Maszyny się amortyzują bardzo szybko a później lecisz na prostej


Rynek sam ustali ceny, jak spadnie popyt w związku z mało korzystnym stosunkiem korzyści do ceny




Wspomnisz moje słowa kolego, za jakichś czas będzie to 3 razy tańsze i 3 x lepiej zrobione i dopracowane, czego Tobie i nam wszystkim życzę.

BOZZ to rób z siebie nikt Ci nie zabroni, tylko nie nazywaj BOXa czipem...

Wyraz chip oznacza zminiaturyzowany układ scalony. Rozumiem że w BOXie są same sprężynki, zębatki i zapadnie

Chip I Box to są nazwy Handlowe produktów ale wyraz chip w rzeczywistości oznacza też zawartość BOXa.

Najpierw looknij na mój zawód.

tak rozumujac to mozna by pomysleć że temat jest o cenie np kosci na
zegarach...

czip to czip a BOX to BOX (czytaj zło ) i już...
czip to zmiana programu w komputerku a BOX to mieszanie w sygnałach
pomiedzy podzespołami silnika...

są boxy oparte na samych opornikach i co?

nie zawsze tak jest... a spłacaj z napraw te 150.000 wielka róznica nie jest...



i zarobic minus kredyty itp.
1h? przez gniazdo to ok (nawet mniej) ale w starszych kondonach (np.
nasze) jest duzo wiecej do roboty...

jaka liczba stanowisk? jest jakis kwik-fit-cziptjunink?
chyba tylko w vtechu jakas namiastka... ale do takiego scenariusza
nam daleko...

a szybka amortyzacja to rzecz wględna - zalezy przeciez od ceny maszyny
i usługi (w uproszczeniu)



na razie widać jak reguluje.... przeważają korzyści nad ceną...



jak ze wszystkim... zawsze jak kupisz starszą technologię to juz będzie
nowa i nie będzie wszystkich na nią stac... niestety

Przede wszystkim smiac mi sie chce jak slysze nazwe "chip". Zeby podmiane softu nazywac chip`em ... Ale chip dla mas brzmi lepiej niz zmiana softu + strojenie (kolejny neologizm techniczny - stroi sie fortepiany a nie silniki).
Przyklady moge mnozyc, z calym szacunkiem dla dobrej roboty tunerow klasy Marka itp, ale znam marketing od dupy strony i nie dam sie poki co na to nabrac.

co zła nazwa? teraz żeś sie nazwy uczepił... co jeszcze jest złe w tym
całym biznesie? może bity i bajty?

co do strojenia to ze stroić można tylko instrumenty to sie nie zgadzam...

a moze czas poznać marketing od "dobrej strony"

poproszę o "mnożenie" przykładów... wystarczą dwa...

Proszę bardzo:
Przykład nr 1: chip tuning - wyimaginowane Eldorado mocy i momentu za niewielkie pieniadze
Przykład nr2 (moja branża): cyfrowe urządzenia domofonowe za które płaci się kupe kasy. Słowo "cyfrowy" urosło do rangi nie wiadomo czego, ale naiwniacy bulą jak za zboże.

Co do nazwy , nie chciałem się czepiać ale pokazać Ci jak nazewnictwo działa na wyobraźnię. Większość przeciętnych ludków nie zna znaczenia słowa "chip" (mikroukład), między innymi dlatego ta nazwa + trochę bajeru w stylu wspomnianego Eldorado ... i juz kompania wiernych pod drzwiami koczuje.

dlaczego Cie smieszy.... ?
przeciez używana cała nazwa chip tuning (oznacza w wolnym tłumaczenia tuning układu , w którym to jest zaladowany program strujacy silnikiem.... wiec uwazam ze nazwa jest jak najbardziej OK i wyraza to co sie robi ... pewnie moglo sie to nazywac 'software tuning' ale najwidoczniej sie nie przyjeło i juz .... poza tym wydaje mi sie ze obecna nazwa powtala ze wzgledu na pierwsze 'czipowanie' które polegało na wylutowaniu,przeprogramowaniu i ponownym wlutowaniu układu 'chipa' ...
p.s oczywiscie ma to sens gdy załozymy ze tuning jest to cos co przyniesie jakis lepszy efekt,rezultat ale tak nie zawsze jest ....

Taka była intencja pomysłodawców tejże operacji,taka jest również (słusznie przez Ciebie zaznaczona) geneza nazwy tej operacji, ale mnie to nadal bawi i bawić będzie dalej.

Tak sobie myślę, że chyba zacznę chip-tuningować:
nagrywarki, płyty główne, karty graficzne ... , bo przeciez tam też zmienia się soft biosu. , zrezam sobie tablicę:
"Profesjonalny chip tuning cd-romów , 2 x szybciej, podniesienie momentu silnika krokowego ..."

jak bedziesz poprawiał wsady do biosów to proszem bardzo...
jest subtelna róznica nie?

No płytki główne to ja musze ostatnio nagminnie tuningowac żeby Semprony na nich hulały.

Basket powiem jedno :
dobry temat do dyskusji przy piwku na Zlocie w Łodzi.....
P.S moze sie nam uda stuningowac jakies piwko...

a to co napisales o płytach głownych i cd-rom'ach to sie zwie upgrade np.biosu.

A co, nie wierzysz we mnie ?
Poza tym to poprawianie jak to nazywasz to nie rezanie cyferki po cyferce tylko obróbka mapy goptowym programem. Kolejna marketingowa sztuczka.

sztuczka? toz to programowanie (uzywanie gotowych kompilatorów)
też zwykła sztuczka... kuglarstwo... natychmiast obciac pensję
programistom... co sobie będa myśleć, że te wszystkie szkoły,
studia i inne rzeczy to sobie teraz chca odbić???

o nie, nie , nie, my nie kupimy zadnego programu tylko poczekamy
az posiedzą na bezrobociu i będą 3 x tańsi...