.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Ostatnio zaczeło dziać się coś dziwnego w moim autku, a mianowicie jak wiadomo podczas jazdy w korkach miejskich autko się nagrzewa. Ruszam, zbliżam się do świateł wciskam sprzęgło auto gaśnie. Gdybam sobie że dzieje się to od momentu gdy się nagrzeje (może za mocno, nie wiem w każdym bądź razie na wskaźniku jest ok. 100 stopni). Podczas jazdy poza korkami gdzie temperaturę sobie trzyma 90 stopni (czyli nie w korkach) autko chodzi normalnie, bez żadnych problemów. Gdzie może być przyczyna?
Autko to audi b3 z 1990 r. silnik 2.0E (3A)
Za wszelkie podpowiedzi z góry dzięki

pozdr...
GRE

A jak Ci juz zgasnie to mozesz zapalic odrazu czy dopiero jak przestygnie ?

Zależy, raz mogę odpalić od razu, a raz zdarzyło się tak, że nie chciał zapalić, zachowywał się tak jakby akumulator mu siadał, co nie jest prawdą, dopiero po chwiluni odpalił. Generalnie można powiedzieć, że z oporami zapala.

Hallotron

Myśle że wine za to ponosi silniczek krokowy, który odpowiada w dużej mierze za wolne obroty, lub zwyczajnie pompa już jest na wykończeniu. Wg. mnie te 100 st. to troche dużo, myśle że powinieneś pomyśleć o nowym termostacie...... A wentylator się włącza ??? Jaki to silnik, czy jest zagazowany ???Pozro.

Termostat mam wymieniany, wentylator się włącza, ale wydaje mi sie że za późno patrząc po temperaturze - może coś z czujnikiem przy chłodnicy (nie znam sie na tym)? Auto nie jest zagazowane, silnik 2.0E (113KM) nr 3A
Dzięki za info
GRE

a tak przy okazji to te 100 to juz za duzo bo u mnie sie wlacza wiatrak przy 100 stopniach, termostat i wlacznik przy chlodnicy nowe. moze czujnik temp klamac o 10 stopni bo jeszcze nie dawno przy 90 sie wlaczal

U mnie przekracza 100 stopni i sie wentylator dopiero włącza, schładza do 95 i sie wyłącza. Dzieje się tak w zasadzie tylko jak w korkach stoje, albo długo na wolnych chodzi. Podczas normalnej jazdy ma 90 i ani mniej, ani więcej.