QUATTRO - opiszcie sytuacje kiedy się przydało

yooo25

sero c4 napisał(a):

Miałem już kilka typowych sytuacji kiedy Q sie przydało ale najbardziej wspominam ostatnią zimę kiedy koleś bm-ka zawinął się na drzewie bo wypadł z koleiny , zadzwonił po mnie a jak przyjechałem to już kupa gapiów na miejscu. bmw aż się na pół złamało i zablokowało się jedno przednie koło o pogięte blachy a ja wyjąłem linkę z bagażnika zaczepiłem za przednią felge bmki obróciłem o 180 stoni na drodze bo stała w złą stronę zaczepiłem za ucho z przodu i wlokłem złoma który sunął trochę bokiem przez zblokowane koło. Najpierw wszyscy pukali się w głowę żeby na ciągnik poczekać ale jak ruszyłem z miejsca (co prawda da blokadzie) to wszyscy tylko patrzyli w milczeniu! :peace:

byłes gwiazda

miałes swoje 5 minut :diabel:

sero c4

Inna śmieszna sprawa że kilka razy spotkałem się z opinią , że quattro oznacza jakąś sportową wersje audi

Waters

Podsumowując, jak się ma quattro to się jest jak Sprite a śliska droga jest jak pragnienie :diabel:

Esperak

Waters napisał(a):

Podsumowując, jak się ma quattro to się jest jak Sprite a śliska droga jest jak pragnienie :diabel:

a najblizsze drzewo na luku jest jak zimny prysznic.... szybko cie obudzi ze snu..

jak to juz ktoś kiedyś powiedział Q przyspiesza na sliskim ja zaden inny samochód, ale hamuje jak kazdy inny.

jak widać zderzają sie tu jak zwykle 2 opinie zadowolonych posidaczy i ludzi ktorzy nieznaja badz niepotrafia jedzić quattro.

ja osobiscie sobie chwale i pomimo teg ze pali wiecej po trzeba ten litr no moze pół litra doliczyc na każde 100 km za posiadanie Q to i tak twierdze ze w zimie jest nieocenione.

Baskecior

Z ostatniej chwili ... dziś quattro uratowało kota i ... mój zderzak ...
Za późno było na hamowanie więc but do podłogi , ostro w prawo , ostro w lewo, kocur się odbił poleciał w krzaki , kontra na wprost i pojechałem do domu , przy okazji nie wpadając w poślizg. Kontrowałem naprawdę ostro i dziwię się że mnie nie obróciło.

Akcja odbyła się na dziurawym kawałku Partyzanckiej przy predkosci ok 90 -100 km/h ...

PS: kocisko goniło dużą mysz :szczerbol:

... ale przeżył ... wytelepał się z krzaków i zdziwiony pobiegł spowrotem. :kac:

Maroo

Poczekajcie na zimę to zrobimy jakiś "drift zlot" i zobaczymy kto się bardziej wyhyla

Ja pamiętam pewnego dnia było niemiłosiernie ślisko i ludzie nie mogli dojechać/wrócić z pracy a mój brat w Q objechał bez problemu. Ja go pytam: Bracie, jakto tak?" Odpowiedział:
- heh... quattro, wszyscy stoją i szlifują lód a ja radyjko pyk, jedyneczka i do domku..." :):

Poza tym było jeszcze wiele sytuacji kiedy Q ratowało nam tyłki :peace:

Eeech, a teraz tylko "due"

papaj

Ja zimą holowałem ojca T4 po śniegu i byliśmy mile zaskoczeni

Ale kilka razy poza drogą wylądowałem, jak uważałęm że Q wychamuje szybciej

Ataman70

a ja nie bede przynudzal

ani nie bede sie chwalil

Mauzer

Ataman70 napisał(a):

a ja nie bede przynudzal

ani nie bede sie chwalil

ale spamował to będzie...diabelskie nasienie :-D

Baskecior

Mauzer napisał(a):

Ataman70 napisał(a):

a ja nie bede przynudzal

ani nie bede sie chwalil

ale spamował to będzie...diabelskie nasienie :-D

Dokładnie ... spamerskie nasienie ...

KORU

baskecik napisał(a):

Mauzer napisał(a):

Ataman70 napisał(a):

a ja nie bede przynudzal

ani nie bede sie chwalil

ale spamował to będzie...diabelskie nasienie :-D

Dokładnie ... spamerskie nasienie ...

Ale komplementy

a ja chcialem powiedziec bo hans jeszcze tego nie zauwazyl ze quattro w tym temacie powinno byc napisane z malej litery

Ataman70

KORU napisał(a):

baskecik napisał(a):

Mauzer napisał(a):

Ataman70 napisał(a):

a ja nie bede przynudzal

ani nie bede sie chwalil

ale spamował to będzie...diabelskie nasienie :-D

Dokładnie ... spamerskie nasienie ...

Ale komplementy

a ja chcialem powiedziec bo hans jeszcze tego nie zauwazyl ze quattro w tym temacie powinno byc napisane z malej litery

blablabla (kto zgadnie co chcialem napisac?)

KORU

Ataman70 napisał(a):

blablabla (kto zgadnie co chcialem napisac?)

Ze naped quattro przydaje sie w zimie, ale niestety idzie sie tez na dobre zakopac w sniegu. Dlatego najlepiej wozic jeszcze ze soba lopate. :peace:

yooo25

któregoś roku jak była namaxa ostra zima stałem w korku pod Wieluniem, zresztą wszystkie auta stały (taka zawieja tyle śniegu itd) poza Jeepami i Audi 90 b3 która sobie spokojnie przemkła :):

Buba

KORU napisał(a):

Ataman70 napisał(a):

blablabla (kto zgadnie co chcialem napisac?)

Ze naped quattro przydaje sie w zimie, ale niestety idzie sie tez na dobre zakopac w sniegu. Dlatego najlepiej wozic jeszcze ze soba lopate. :peace:

hmmm Marku to chyba do Ciebie

co do zalet Q to bylo juz o tym tyle pisane .... ja po prostu lubie patrzec na miny innych kierowcow kiedy ja jade a oni milea i stoja

zuru

Ja widzialem, jak Mauzer wciagnal Audi 200 tq (niedzialajace chwilowo) pod wielka oblodzona gore przy pomocy Audi 90 7A q

S2NAKE

idzie zima - pierwsza z quattro

juz niedlugo relacja

Baskecior

Dzis bylismy w Andrzejowie pod Łodzią na zakupach , a tam naprzeciwko piękny duży plac gdzie handlują żwirem i kopalinami sypkimi , jako że było po deszczu i na betoniku utworzyłą się papka wody i piasku , postanowiłem sprawdzić jak działa to "kłatro" :):

Jedynka, bucik lekki skręt w lewo i .... sruuuuuuuuuuuu zajefajny mega drift madafaka :guru:

Teraz to już czekam na zimę ... z duuużą dozą niecierpliwości ...

:peace:

maciu

ja mam wyzwanie dla quattro...

http://englishrussia.com/?p=315

kiedy jedziemy?

Baskecior

Kurka, ogladalem i czytałem ze 3 razy i nadal ciężko uwierzyć ...
Już złego słowa na moją ulicę nie powiem ... :peace:

.: AUDI KLUB POLSKA :.

QUATTRO - opiszcie sytuacje kiedy się przydało

Kto przegląda forum