.: AUDI KLUB POLSKA :.

Historia zaczęła się tak, że miałem ileś tam punktów, w sumie z 10 W Ciągu miesiąca trafiło mi się następne 18 czyli w pewnym momencie miałem na koncie 28 sztuk. No i przyszło z Komendy Stołecznej skierowanie na sprawdzenie kwalifikacji Co robić? Jak się zgłoszę to zabiorą mi prawko? Teraz mam 22 pkt i i adnotacje w systemie "zbiera punkty" bez podania ilości.

To kierowcą dobrym nie jestes wiec idz na przeszkolenie,może ci to coś da.Jak nie pojdziesz to przy pierwszej lepszej kontroli i tak ci je zabiorą .Szybki dorobek w ciągu miesiąca.Ja mam prawko 11lat i dopiero 3 miesiące temu dostałem 2 punkty karne za brak pasów. kiedys musi byc ten pierwszy raz.

za brak pasów wg taryfikatora nie ma punktów..

Jesli to Twoja pierwsza przygoda z za duza iloscia punktow, to idziesz do wydzialu
komunikacji tam gdzie prawka wydaja i bierzesz skierowanie na egzamin.
Prawka Ci nie zabierja tylko daja 2 miesiace na zdanie egzaminu (teorii i praktyki).
Jesli oblejesz ktorys z nich, to idac po nowe skierowanie bedziesz musial niestety zostawic im prawo jazdy.

Egzamin nie jest wcale taki trudny (zdawalem 13.09.2006 w Ciechanowie)

100zł i 2 punkciki tak to jest .Ale to tylko dwa ,nic groznego a mandat to US sciagnie ..

Hehe, ja jak dostalem w koncu prawko, to nie zdazylem pojezdzic miesiaca, zgarneli mnie za predkosc, chcieli jeszcze za pasy dorzucic, ale ugadalem sie na same pasy

czyli zamiast 400zł dostalem 100, ktore zaplacilem po 4 miechach, jak US sie przypomnial (byl grudzien, to stwierdzilem, ze nie bede dofinansowywał jeszcze na swieta misiaków )

Od tej pory pare razy mi sie nalezalo, ale nauczylem sie rozmawiac z niebieskimi

Myslalem, ze ja szybko zlapalem pierwsze punkty... A tu prosze :D:D:peace: