morgothdbma napisał(a):
Miałem takie zdarzenie: Wracam o 1:00 z Kazimierza do Mińska i począwszy od Ryk do Kołbieli (około 50-60 km) jechałem właściwie na maxa - 4 osoby na pokładzie, prędkości rzędu 160-185 km/h
Kawałek przed Kołbielą tak jakbym stracił Turbo, tj powyżej 2300 RPM już właściwie się nie rozpędzał, nie miał wogóle "kopa" - nic. Ciężko było go rozbujać do 110 km/h
Tak trwało to około 10-15 km a potem znowu było OK
Czy to jest jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem Turbo czy co??
prawdopodobnie samochod wpadl w tryb awaryjny ...
moze N75 sie zawiesza, moze wtrysk sterujacy ... proponuje podpiac Vag'a ... wrozenie z fusow nie ma sensu ....